Padać zaczęło już w piątek. W drodze do Opola, zastanawiałem się, czy ONA mnie rozpozna, to już 35 lat minęło. Dzień pierwszy festiwalu, Amfiteatr Opolski pęka w szwach, dużo osób stoi. Wszyscy czekają. Na przestrzeni tych wszystkich dekad Maryla Rodowicz wniosła do polskiego pejzażu piosenki około dwóch tysięcy utworów! (korespondencja własna z Opola).
Przez te wszystkie lata nagrywała, ale z dozą umiarkowanego entuzjazmu, przecież jej popularność przerastała jej możliwości, trasy koncertowe, role filmowe,
wydawanie książek … Dopiero niedawno uporządkowała swój dorobek.
Wydała płytę na ten jubileusz – „Ach Świecie”, zawierające piękne teksty i skomponowaną dla niej muzykę.
Przyjaciółka…
…Maryli, dziennikarka radiowa i telewizyjna Maria Szabłowska i gitarzysta Witold Łukaszewski postarali się, aby ten album nabrał kolorów, sentymentu i pewnej nostalgicznej, jakże przepełnionej czułością i tajemniczością atmosfery. Marylę wzruszyły i teksty i muzyka Łukaszewskiego, a dopełnieniem było wydanie tejże płyty, którą gorąco polecam. W amfiteatrze publiczność odlicza… wchodzimy na anteny TVP 1, TV Polonia oraz do Programu 1 Polskiego Radia.
„WARIATKA TAŃCZY…
…- 50 LAT NA SCENIE. JUBILEUSZ MARYLI RODOWICZ” – tak zatytułowano ten koncert , który oglądało przy telewizorach prawie 5 milionów widzów. Gdy Doda i Cleo pojawiły się na scenie obok Maryli – Amfiteatr oszalał, zawirował i zaśpiewał z nimi… świetnie zabrzmiał PECTUS, ale absolutnym hitem było gdy zatańczyli ONA i Jan Kliment, ogniście powiało młodością i energią ze sceny, osłupiała z podziwu publiczność wstała z miejsc… i brawa, brawa bez końca.
Wreszcie ten moment, trema z mojej strony i pytanie pozna mnie czy nie pozna… dostępu do Maryli pilnuje jej agentka… ja do Maryli, mówię.., ona już mnie dostrzega i zaprasza do stolika… skąd my się znamy? zastanawia się głośno „…jestem Bolesław z wrocławskiego IMPARTU … i tak zaczyna się nasze spotkanie po latach, wspominamy Bogusia Metza i trasy koncertowe z nim. Wspominamy kuriozalne sytuacje, gdy trzy młode piosenkarki – Rodowicz, Sipińska i Sośnicka, konkurentki nie mogły
się porozumieć …śmiejemy się oboje. Postarzałeś się Bolesław, ale poznałam Cię, aczkolwiek to przecież 35 lat…
To ciągle…
…ta sama Maryla, ciepła i bezpośrednia, dla mnie szczególnie znaczące, że mimo tego dystansu „gwiazda” i „meteoryt” znalazła chwile dla mnie. A było co wspominać, gdy jeszcze przypomniałem kołduny babci Rodowicz to już byliśmy w domu. Ten przysmak z kuchni jej babci jest absolutnym rarytasem, jakim można by zaimponować fachowcowi – Magdzie Gessler, a przepis Maryla obiecała podesłać mailem.
– Pozdrów ode mnie Legnicę Bolesław, pamiętam to miasto, byłam tam kilka razy – powiedziała Maryla Rodowicz podpisując fotkę okładki nowej płyty „Ach Świecie” dla czytelników Gazety Piastowskiej.
Następne dni…
…festiwalowe były już jak zawsze, czasem wiejące nudą albo momentami dobrej zabawy.
Zakochany w sobie Jan Pietrzak, brylujący narcyz polskiego kabaretu „kiepsko” wypadł, z kilku tysięcy widzów na koniec pozostało tylko kilkaset… Nie mam nic przeciw patriotyzmowi Pietrzaka, ale ten przekaz źle był zaadresowany…
Wydarzeniem był krótki recital Edyty Górniak, a już gdy zaśpiewała „Dziwny jest ten świat”…Opole zamarło … i owacja na stojąco w strugach rzęsistego deszczu.
Ktoś tam…
…za moimi plecami powiedział – „to zemsta prezesów” – nie ma w sprzedaży piwa w namiocie- poczekalni dla wykonawców, nie ma gorących dań i ogródka poza namiotem, nie było tez słynnego z obżarstwa i pijaństwa bankietu dla akredytowanych dziennikarzy przy
54 KFPP.
Później okazało się, że te decyzje tam na górze TVP były słuszne, albowiem gawiedź dziennikarska i wszyscy paparazzi byli trzeźwi podczas pracy i po pracy.
Świetnie trzyma się Stan Borys a jego przebój „Jaskółka ” wyciskał łzy… wrocławianka Izabella Skrybant z Tercetu Egzotycznego udzieliła wielu wywiadów, obiecała spotkać się ze mną już we Wrocławiu. Kondycją zaskoczył Robert Gawliński, wiecznie głodny i żądny kawy, żywiołowy na scenie „Rasputin rocka”, zagrał i zaśpiewał kosmicznie.
„After Party” zakończyło to święto piosenki, gorące rytmy i nagła zmiana pogody z deszczowej na normalną spowodowały burzliwe i entuzjastyczne reakcje publiczności, ktora bawiła się i śpiewała do późnych godzin nocnych…i ja tam byłem …hmm … za rok 55 KFPP w Opolu i będzie pogoda…
tekst i zdjęcia Bolesław Bednarz