Przyznam, że była to dla mnie spora niespodzianka, choć znam człowieka od lat. Zbierając materiały do książki poświęconej między innymi przedsiębiorcom pokrzywdzonym przez polski system prawno-skarbowy, a raczej przez nieuczciwych urzędników, natrafiłem oczywiście na Stowarzyszenie Niepokonani 2012.
Andrzej Ksel być może już niedługo swoją aktywność zaznaczy w sali obrad legnickiej Rady Miejskiej, do której kandyduje z pierwszego miejsca, w drugim okręgu z listy nr 8.
- Rzeczywiście aktywnie działam w Stowarzyszeniu Niepokonani 2012 – mówi Andrzej Ksel. – Sam jestem przedsiębiorcą, znam wielu ludzi i wiem jak ciężką pracą ludzie dochodzą do sukcesów w biznesie Jeśli ktoś myśli, że jest inaczej, jest w sporym błędzie. Zdarza się, że niektórzy przedsiębiorcy wpadają w różne pułapki, niekoniecznie w własnej winy. Staramy się im pomagać. Czyli z jednej strony podajemy pomocną dłoń pracodawcom, a z drugiej strony, gdy trafią do nas ludzie z prośbą o pomoc w znalezieniu dobrej pracy, a wiemy, że są skrzywdzeni przez los, to także nie zostawiamy ich samych z problemem. Naprawdę nie trzeba wielkiego wysiłku, aby być wrażliwym na los innych. A pamiętajmy, że jeśli czynimy dobro, to wbrew pozorom ono wraca. Nauczyłem się tego przez całe życie, a choćby przez wieloletnią współpracę z Towarzystwem Przyjaciół Dzieci, staram się tą postawę realizować w praktyce. Wspomniałem o tym, że jestem aktywny w środowisku przedsiębiorców. Tu muszę podkreslić aktywność w klubach biznesu, na przykład w działającym przy Miedzi Legnica oraz równie prestiżowym przy KGHM „Polska Miedź”. Nawiązane tam kontakty, wymiana dobrych pomysłów, świetne inspiracje – to wszystko co pomaga mi w pracy zawodowej oraz w działalności społecznej. Jeśli zdobedę zaufanie wyborców i zostanę legnickim radnym, to także wykorzystam to doświadcznie w pracy na rzecz całego miasta.
Marek Szpyra
fot. (arch.AK)