Jesteśmy świadkami wojny cywilizacyjnej, jest to wojna przeciwko cywilizacji chrześcijańskiej, nie tylko w Europie, ale i na całym świecie. I podstawowy front tej wojny nie przebiega pomiędzy światem islamu, a cywilizacją zachodnią – pisze Marian Piłka.
Podstawowy front tej wojny toczy się wewnątrz tzw. Zachodu. Jest to walka pomiędzy cywilizacja chrześcijańską, czyli jak to zdefiniował Jan Paweł II, cywilizacja życia, a cywilizacja śmierci, cywilizacją aborcji, eutanazji, demoralizacji młodego pokolenia, rozkładu rodziny, „cywilizacją” gender, zakwestionowania nie tylko norm moralnych i społecznych, ale samej możliwości poznania prawdy i budowania dobra wspólnego. Celem tej cywilizacji śmierci jest przede wszystkim rodzina, jako fundamentalne środowisko narodzin i rozwoju człowieka i państwo narodowe, jako najbardziej skuteczna ochrona bezpieczeństwa i rozwoju człowieka, rodziny i narodu. Dziś toczy się walka o przeciwko samej, możliwości rozwoju człowieka w rodzinie i we wspólnocie narodowej, toczy się walka o zniesienie ochrony prawnej życia ludzkiego, o zniszczenie kultury opartej na możliwości poznania prawdy i likwidacji wszelkich norm moralnych, gwarantujących istnienie społeczeństwa i państwa. Drugim celem tej wojny jest państwo narodowe. jego destrukcja służy pozbawieniu europejskich społeczeństw instytucji, która zawsze skutecznie broniła ich życia narodowego. To wojna antycywilizacji z cywilizacją chrześcijańską.
Ta wojna toczy się na płaszczyźnie kultury, płaszczyźnie mediów, nauki, ale przede wszystkim w wymiarze życia społecznego i politycznego. Dziś cywilizacja chrześcijańska w Europie stała się celem ataku nie tylko różnych politycznych ruchów dążących do rewolucji kulturowej, ale coraz bardziej te ruchy wykorzystują instytucje państwowe, międzynarodowe, zwłaszcza ONZ, a także instytucje Unii Europejskiej do narzucania narodom rozwiązań ustrojowych niszczących suwerenność państw narodowych i zwłaszcza niszczących rodzinę, jako podstawowy fundament życia społecznego. Dziś to nie tylko polityka wymuszająca legalizowanie dzieciobójstwa prenatalnego, ale przede wszystkim polityka gender niszcząca rozwój moralny młodego pokolenia. Unia Europejska stała się głównym promotorem propagowania celów politycznego ruchu homoseksualnego. To zagrożenie samych podstaw istnienia narodów europejskich. Nic też dziwnego, że lata tej polityki skutkują rozkładem instytucji rodziny i dramatycznym spadkiem dzietności w Europie. To dopiero w tak osłabionej społecznie i moralnie Europie, inwazja muzułmańska ma szanse powodzenia. Ale napór islamu nie jest przyczyną upadku Europy, jest tylko jego skutkiem. To islam wypełnia powstającą próżnię demograficzną i opanowuję coraz więcej obszarów życia społecznego zachodnich społeczeństw.
Ale pomimo tej postępującej inwazji islamu, nadal Europa właściwie milczy, nadal instytucje unii Europejskiej walczą z rodziną i z państwem narodowym, nadal społeczeństwa europejskie są bierne wobec polityki niszczenia instynktu ich samozachowawczego. Choć tu zaczynamy widzieć pierwsze objawy reakcji obronnej. Jej przejawem były potężne manifestacje w obronie rodziny i przeciwko roszczeniom homoseksualnego ruchu politycznego, mające miejsce na ulicach Paryża, Madrytu czy Rzymu. Reakcją na tą politykę niszczenia cywilizacji europejskiej jest rodzący się opór europejskich narodów przeciwko polityce multi-kulti i przeciwko polityce destrukcji suwerenności państw narodowych. Przejawem reakcji na ta politykę niszczenia cywilizacji chrześcijańskiej jest choćby kongres Chrześcijańskiego Ruchu Politycznego, europejskiej partii, do której należy Prawica Rzeczpospolitej, który miał miejsce w Warszawie. Kongres proklamował konieczność prowadzenia polityki Christendom mainstreaming, to znaczy polityki , która nie będzie się tylko ograniczała do zwalczania postulatów „antykultury śmierci”, ale będzie dążyła do wprowadzania zasad cywilizacji chrześcijańskiej do głównego nurtu polityki europejskiej. To jest zgodne z postulatem Jana Pawła II wyrażonego w adhortacji „Ecclesia in Europa” z 2003 roku, że orędzie Chrystusa, to nie tylko dziedzictwo, ale przede wszystkim drogowskaz dla współczesnej Europy. To oznacza konieczność podjęcia ofensywnej polityki obrony cywilizacji chrześcijańskiej i bardziej skutecznego działania na rzecz jej odrodzenia. Chrześcijański Ruch polityczny, grupujący posłów do parlamentu europejskiego i partie chrześcijańskie w Europie stawia sobie za zadanie odbudowanie chrześcijańskiej opinii publicznej, jako zasadniczego elementu w kształtowaniu europejskiej polityki. To przede wszystkim obrona prerogatyw państwa narodowego w Unii Europejskiej i przeciwstawienie się roszczeniom ich destrukcji oraz obrona praw rodziny, prawa nienarodzonych do ochrony prawnej ich życia, wychowania młodego pokolenia zgodnie z wartościami wyznawanymi przez rodziny i ochrony dziedzictwa chrześcijańskiego w budowaniu współczesnej tożsamości europejskiej.
Także w Polsce istnieje pilna potrzeba odbudowania opinii chrześcijańskiej. Mamy bowiem w naszym kraju do czynienia z podobnymi procesami destrukcji życia społecznego i moralnego, jakie miały i maja miejsce w Zachodniej Europie. Tylko że one działają z opóźnieniem. nadal w Polsce zabijane są dzieci nienarodzone, nadal obowiązuje uchwalona w poprzedniej kadencji konwencja „genderowa” umożliwiająca pod hasłami „antydyskryminacyjnymi” propagowanie demoralizacji młodego pokolenia w polskich szkołach przez polityczny ruch homoseksualny. A na płaszczyźnie międzynarodowej polski rząd popiera postulaty ruchu homoseksualnego. Nadal nie ma poszanowania prawa pracowników handlu do wypoczynku niedzielnego. Tolerowanie tych zjawisk jest możliwe tylko przy całkowitej demobilizacji opinii chrześcijańskiej w naszej szkole. To obojętność opinii chrześcijańskiej w Zachodniej Europie na takie zjawiska rozzuchwaliła wrogów cywilizacji chrześcijańskiej i doprowadziła do cywilizacyjnej zapaści. Dlatego w Polsce także musimy się przeciwstawić tej tolerancji zjawisk patologicznych w polskim życiu społecznym. temu celowi służy organizowanie przez Prawicę Rzeczpospolitej Chrześcijańskiego Kongresu Społecznego, jako formy porozumienia różnych środowisk katolickich w naszym kraju w celu obudzenia opinii chrześcijańskiej i obronie zasad cywilizacji chrześcijańskiej w naszym kraju.
Wsparcie naszego państwa w płaszczyźnie międzynarodowej, a zwłaszcza europejskiej walki o przywrócenie zasad cywilizacji chrześcijańskiej w życiu publicznym ma zasadnicze znaczenie w toczącej się obecnie wojnie cywilizacyjnej. Warto pamiętać, że walko o te zasady w działalności ONZ, czy Unii Europejskiej ma zasadnicze znaczenie nie tylko dla Europy, czy reszty świata, ale także dla Polski, bo jak pisał w XIX wybitny publicysta Julian Klaczko, Polska nie przetrwa w Europie wrogiej jej wartościom.
Marian Piłka
DO CZYTELNIKÓW:
Zapraszamy do dyskusji na tematy poruszane przez naszych publicystów. Mile widziane wszystkie głosy: za i przeciw. Oczywiście komentarze na poziomie „śmieciowych portali” nie będą publikowane. Szanujmy się. Kulturalne głosy, bez względu czy się z nimi zgadzamy – publikujemy.