Tradycyjnie jak co roku, z Piotrem Ziętalem, legnickim listonoszem, przed kolejną rowerową eskapadą, rozmawia Marek Szpyra.
– Słowacja, Czechy? Czyżbyś egoistycznie sportowe wyzwanie realizował w krajach gdzie można po ciężkim wysiłku wypić smaczne, lokalne piwo?
– Tak dokładnie po ciężkim dniu łyk piwa nie zaszkodzi
– Jak przebiegały tegoroczne przygotowania do wyprawy?
– Treningi, treningi już w nogach dwa tysiące kilometrów, bo te dwa kraje będą bardzo wymagające (góry).
– Ile kilometrów przejedziesz, jaką dokładnie trasą?
– Zrobię około trzech tysięcy kilometrów. Dwa pełne koła jak najbliżej granic. Miejscowości, które między innymi odwiedzę to: Samorin, Komarno, Koszyce, Liptovsky Mikulasz (Słowacja) i Czechy: Ostrava, Rumburk, Cheb, Czeski Krumlov.
– Kiedy start, meta?
– Start 15.06. i meta 08.07. przy fontannie Neptuna.
– Specjalnie rower szykujesz na trasę?
– Rower ten sam co przed rokiem, po serwisie w zaprzyjaźnionym sklepie rowerowym.
– Czy spodziewasz się, jak zwykle, gościnności Czechów i Słowaków?
– Jak zwykłe liczę na gościnę Słowian 😉 – już dwukrotnie jedziłem dookoła Czech.
– Kto wspierał w przygotowaniu do eskapady?
– Wielkie dzięki za pomoc w realizacji kolejnej wyprawy firmom KEMPER, KOMINKI FOCIS , PATECH, PORTUS Kancelaria, PROFI MEBLE, TIGA-CYNK, Meble A-Z Legnica, sklep rowerowy WORBIKE. Kciuki trzymają kochana Dorotka, syn Konrad z Anią i wnuczkiem Aronkiem :). Przyjaciele i znajomi. Wyprawę dedykuję ukochanej Dorotce za cierpliwość i że jest! pOzdrOwerek Piotrek
– Powodzenia, szerokości!!!
