Z liścia: W rynsztoku…

0
1019

Język miłości sięgnął takich wyżyn, że już wyżej się nie da. Chyba.

Tak wyje cham, gdy rozum traci. Co z tego jak tu niedługo będą paszporty zabierać (to o zniesieniu wiz do USA dla Polaków – przyp. red.). Z gównem w sercach. Mógł lecieć do Smoleńska. Oszust i nędzna figurynka, prowadząca politykę na użytek Rosji, należy do mniejszości seksualnej (jakiej można tylko przypuszczać). Ty kompletnie nic nie rozumiesz z tej polityki i z tych zmian które się teraz w Polsce odbywają. Tchórz, kanalia, fürerek, pasożyt, zacofany matoł.” – to tylko łagodniejsze przykłady z internetowych, legnickich „dyskusji”. Coraz częściej nieanonimowych. Oczywiście każdy z komentujących najmniejszą parapolityczną bzdurę rości sobie prawo do bycia fachowcem od makro i mikro polityki. A to jest równie zabawne jak wiara w to, że każdy facet – Polak, zna się na piłce nożnej.

Niestety Ludzie zapomnieli co jest ważniejsze w życiu, dają się manipulować przez aparatczyków medialnych jak barany. Merytorycznych rozmów już dawno się nie prowadzi. Przykład dają politycy na arenie ogólnopolskiej. Agresja jest po każdej stronie, choć wydaję się, że bezsilna wobec partii rządzącej opozycja z braku argumentów sięga już poniżej bruku. Jaki będzie efekt takich działań? Najprawdopodobniej jest to początek zmian, które czekają polską scenę polityczną w najbliższych latach. Ciężko będzie wygrać z Prawem i Sprawiedliwością, dopóki ta partia realizuje program, który przedstawia w kampanii wyborczej. Demokracja ma coś z… matematyki. Więc wynik wyborów jest oczywisty. Ewentualny rząd koalicji niepisowskiej? Z jakim programem? No, proste: z jeszcze bardziej socjalnym niż PiS-u. Ale przecież kryzys światowy za progiem, więc to będzie nie do zrealizowania. Więc opozycja robi wszystko i modli się, aby PiS nie tylko wygrał wybory, ale żeby mógł stworzyć rząd. Kto wie może kryzys szybko trafi nad Wisłę i Kaczawę. A wtedy…

Lokalnie pomiędzy politykami jest może trochę spokojniej. Znajomy kandydat do parlamentu stwierdził, że w tej kampanii w rejonie legnickim jest mniej przypadków niszczenia banerów rywali politycznych. Zdarzają się, choć raczej w rozmowach prywatnych, pełne szacunku wypowiedzi kandydatów jednej partii o kandydatach konkurencyjnej formacji. Taka mała jaskółka. Może po wyborach także agresorki o agresorzy zmęczą się i przestaną szczuć…

Marek Szpyra

Zostaw komentarz

Proszę wpisz swój komentarz
Proszę wpisz swoje imię