Bezpartyjni Samorządowcy kampanię wyborczą będą prowadzić między innymi na torach. Poniżej publikujemy materiał z biura prasowego partii, dotyczący zmiany lokalizacji przystanku kolejowego w Kunicach. Do naszej redakcji już dotarły głosy mieszkańców Kunic, że pomysł nie jest dobry. Jakie jest Państwa zdanie? Komentujcie.
Nie przy ul. Zimnej w Kunicach, a u zbiegu ulic Ceramicznej i Wrocławskiej w Legnicy powinien powstać przystanek kolejowy, który planuje zrealizować spółka PKP Polskie Linie Kolejowe. – Po zmianie lokalizacji dostęp do kolei uzyska trzy razy więcej osób! – mówi Bartłomiej Rodak z Bezpartyjnych Samorządowców, który wnioskuje do Ministra Infrastruktury o zmianę lokalizacji przystanku.
Przystanek kolejowy Kunice ma być zlokalizowany przy ul. Zimnej. Trafił on na listę podstawową inwestycji planowanych w ramach Programu budowy i modernizacji przystanków kolejowych w latach 2021-2025. Informację o przeniesieniu planowanej inwestycji na listę podstawową podano na początku lipca.
Tymczasem dostęp do przystanku kolejowego dla mieszkańców Kunic i całej gminy możliwy jest także poprzez jego budowę we wschodniej części Legnicy, w okolicach skrzyżowania ulic Wrocławskiej i Ceramicznej.
– Przeniesienie planowanej inwestycji o około 2 km na zachód od ul. Zimnej spowoduje, że w promieniu dwóch kilometrów od niej dostęp do przystanku uzyska nie 3 tys. a ponad 9 tys. mieszkańców – przekonuje Bartłomiej Rodak, członek stowarzyszenia Bezpartyjna Legnica, który wnioskuje w tej sprawie do Ministra Infrastruktury. I dodaje: – Jestem przekonany, że po wyborach samorządowych w Urzędzie Miasta Legnicy będzie dużo korzystniejszy klimat do prowadzenia inwestycji związanych ze zintegrowaniem nowego przystanku z tkanką miejską.
We wniosku czytamy m.in., że z czterech miast wojewódzkich przed 1999 rokiem na Dolnym Śląsku to Legnica ma najtrudniejszy dostęp do kolei. – Na jeden przystanek czy stację przypada ponad 30 tys. mieszkańców. Jelenia Góra ma siedem stacji i przystanków, na każdą z nich przypada trochę ponad 10 tys. osób – wylicza Rodak. – Zlokalizowanie stacji Legnica w ścisłym centrum ogranicza mieszkańcom os. Piekary i os. Kopernika możliwość szybkiego dotarcia do Wrocławia. Zmiana o 2 km lokalizacji przystanku w sposób znaczący wpłynie na dostęp do kolei na Dolnym Śląsku – dodaje.
Jak zaznacza, z perspektywy mieszkańców Kunic zmiana jest kosmetyczna, bo od Urzędu Gminy Kunice różnica w dystansie pomiędzy dwoma lokalizacjami wynosi około 600 metrów.
Wniosek w tej sprawie przesłał do Ministerstwa Infrastruktury. Teraz urzędnicy mają 30 dni na ustosunkowanie się do złożonej przez niego propozycji.
Bartłomiej Rodak to członek stowarzyszenia Bezpartyjna Legnica. Zawodowo związany jest z Kolejami Dolnośląskimi – jest rzecznikiem tej spółki. Wniosek złożył jako osoba prywatna.
Fragmenty wniosku (cały w załączonych plikach)
W planowanej przez PKP PLK lokalizacji dostęp do kolei w promieniu 2 km uzyska 2996 osób;
W proponowanej w tym wniosku lokalizacji dostęp do kolei w promieniu 2 km uzyska 9240 osób.
(…)
Legnica jest jednym z czterech miast wojewódzkich przed 1999 rokiem, które współtworzą obecne województwo dolnośląskie. W ciągu ostatnich kilku lat:
w Jeleniej Górze powstały nowe przystanki kolejowe, ostatnio chociażby w 2019 roku oddano do użytku przystanki Jelenia Góra Zabobrze oraz Jelenia Góra Przemysłowa;
w Wałbrzychu funkcjonuje nowy przystanek Wałbrzych Centrum (od grudnia 2020 roku);
we Wrocławiu oddano przystanek Wrocław Szczepin (2021) i Iwiny (leżące częściowo na terenie osiedla Jagodno we Wrocławiu – oddany do użytku w 2021 roku).
Tymczasem w Legnicy, gdzie łączy się kilka kluczowych dla województwa dolnośląskiego linii kolejowych, doszło jedynie do przeniesienia przystanku z Nowej Wsi Legnickiej do Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (przystanek kolejowy Legnica Strefa; marzec 2023 r.). Z punktu widzenia miasta linia kolejowa nr 137 jest marginalna: nie jest zelektryfikowana, a jej jednotorowość ogranicza zdolności przepustowe pozwalające na realną dywersyfikację pasażerów pomiędzy poszczególne przystanki zlokalizowane na terenie miasta. Ponadto z byłych miast wojewódzkich na terenie Dolnego Śląska:
Wrocław ma 30 stacji i przystanków kolejowych, a na każdą z nich przypada 22,5 tys. mieszkańców tego miasta;
Wałbrzych ma 5 stacji i przystanków kolejowych, a na każdy z nich przypada 21,8 tys. mieszkańców tego miasta;
Jelenia Góra ma 7 stacji i przystanków kolejowych, a na każdą z nich przypada 10,8 tys. mieszkańców tego miasta.
Tymczasem w Legnicy dostęp do kolei jest najbardziej ograniczony. Zlokalizowane w mieście trzy przystanki i stacje powodują, że na jedną z nich przypada ponad 30 tys. mieszkańców (31,3 tys.). To o prawie trzy razy więcej niż w Jeleniej Górze.
