,, Ciociu, kiedy dziadziuś coś do mnie powie? Kocham mojego dziadka„
To słowa wypowiadane przez moją siostrzenicę
My cierpimy, ale najbardziej cierpi mała 5-letnia dziewczynka – moja siostrzenica, która widząc dziadka płacze, bo tak bardzo tęskni..
Nic nie wskazywało na to, że kolejne 3 miesiące będziemy mieszkać w szpitalu, a tata będzie walczył o życie. Jeszcze w ten sam dzień podawałam tacie obiad, rozmawialiśmy.
Tak się stało 24.02.2016 r. Tego dnia znalazłam tatę nieprzytomnego, leżącego na podwórku. Tata był w tak ciężkim stanie, że natychmiast gdy przyjechało pogotowie został zaintubowany, bo serce w każdej chwili mogło stanąć. To tak jakby nasze życie zatrzymało się.
Diagnoza – stan krytyczny, ostry udar mózgu prawej półkuli, rozległe uszkodzenia pnia mózgu, zmiany niedokrwienne, wtórnie ukrwotocznione.
Zachłystowe zapalenie płuc.Śpiączka – stan minimalnej świadomości.
Udar spowodował paraliż czterokończynowy. Tata nie mówi. Jest wspomagany tlenem z koncentratora tlenu.Karmiony za pomocą pompy (Peg). 13 lat temu przeszliśmy już koszmar, tata doznał udaru, z którego wyszedł o własnych siłach, ale w ubiegłym roku nasze życie zmieniło się, nie wiedzieliśmy że spotka nas kolejna tragedia.
Dzisiaj tata jest w domu i potrzebuje pełnej, długotrwałej i bardzo kosztownej rehabilitacji , żeby znów mógł wykonywać zwykłe dla zdrowego człowieka czynności. Naszym marzeniem jest pobyt taty w Klinice.
Jedyną szansą na powrót taty do życia jest intensywna rehabilitacja.
Jeśli uda nam się zebrać środki finansowe, będziemy mogli opłacić taty pobyt w Klinice rehabilitacyjnej, gdzie tata będzie mógł być rehabilitowany u Pana prof. Jana Talara.
To jest jedyna szansa. Bez Waszej pomocy, mój tata już do końca życia będzie skazany na łóżko.
Dlatego tak bardzo prosimy Was o pomoc.
Pomóż mi odzyskać mojego tatę
POMAGAMY POPRZEZ ZRZUTKAPL. PONIŻEJ LINK