Pod pocztą

0
1008


„My, obywatele o różnych poglądach i rozmaitych profesjach, wierni swoim przekonaniom i wyznaniom, pochodzący z wielu środowisk społecznych i zawodowych, z polskich miast, miasteczek i wsi, świadomi, że jedną z najważniejszych podstaw demokratycznego państwa jest istnienie wolnych i niezależnych mediów, zgodnie z art. 54 Konstytucji RP, który głosi, że każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji, „w trosce o byt i przyszłość naszej Ojczyzny” – stajemy razem – by wyrazić naszą niezgodę i nasz sprzeciw wobec wszelkich działań mających ograniczyć wolność słowa i wolność mediów w Polsce.

Bo Wolne Media, to Wolni Ludzie, a Wolni Ludzie, to Wolna Polska! We wtorek 10 sierpnia 2021 o godzinie 18:00 w miastach i miasteczkach całej Polski oraz pod Sejmem RP Obywatele staną wspólnie w obronie swych praw, w obronie Wolnych Mediów i Wolności Słowa. Staniemy wtedy wszyscy razem, ramię w ramię! Ty też!”

 

Co za tekst!
Przesadny, nadmierny, napuszony, nadęty i ociężały. Podszywanie się pod Konstytucję i Konstytucji incipitu cytowanie ma tej osobliwości koturnowości dodać i tego stylu, jakiego KOD-owi we wrzaskach Babci Kasi, Farmazona i podobnych im – bardzo brakowało, brakuje i brakować będzie. Tym z przyległości – Obywatelom RP, Strajkowi Kobiet i innym emanacjom społecznego postempu i modernizacji – też.

W taki pompatyczny oto sposób – nie do końca jest jasne – ogłoszono czy zaagitowano do uczestnictwa w kolejnej tego legnickiego lata obywatelskiej imprezie na mieście. Przewidzieć łatwo, kto – jako ten obywatel zamelduje się w umówionym miejscu, kogo tam zobaczymy (nawet jeśli nie będziemy tamtędy przechodzić, wolne media zrelacjonują ten ewent i potwierdzą przypuszczenia).

Kiedy teraz czytamy, co powiedziano pod pocztą w Rynku, można by pomyśleć, że stan wojenny Jarosław Kaczyński z Mateuszem Morawieckim zaprowadzają i ich junta wysyła czarne szwadrony na ulice.
A to tylko abonenci TVN wymachują logo stacji i troskają się o jego wolność.
Że w obszarze tej wolności nie pojawiają się inne niż TVN media – dziw. Nie upominają się demonstranci spod poczty o wolność zniewolonej przez PiS TVP na przykład.
Albo PR24.

Tam sama…

…propaganda sukcesu przecież. Zero muzyki, trochę reklam i nieustanna nawalanka. Mało pochlebnie o rządach PO. Tusk stale jako czarny charakter.
Nic tylko PiS i PiS. Ale o tym – sza!
Inny jednak aspekt wolności mediów mógłby zająć z powodu zawiadomienia o wtorkowej manifestacji pod pocztą w obronie stacji (bo nie mediów w ogólności przecież; wyglądać mogłoby, że media = TVN, a to niekoniecznie tak).

Wolność mediów, jak każda wolność ma jednak swoje granice. A przynajmniej powinna mieć. Gdy pokazywano relację z redakcji Wprostu, gdzie wyłamywano drzwi i ściany, aby odebrać Latkowskiemu laptop z nagraniami z Sowy, o wolność mediów nie troskali się dzisiejsi demonstranci.
Nie widziano przekraczania granic i mordowania wolności słowa.

Krótką pamięć i wybiórczą mają państwo spod poczty.

Ale do wolności słowa.
Przy zawiadomieniu o wtorkowej demonstracji pod pocztą opublikowanym w jednym z legnickich portali pojawiło się sporo wolnych, a jakże – wypowiedzi na forum. Wzywania do masowego mordu zwolenników PiS czy w ogólności – prawaków, wulgarne komentarze do komentarzy, warkot i ujadanie, szczucie i jątrzenie – to oblicze wolności medialnej także.
Kiedy wpisze się słowo idiota, dureń, pedofil (tak na próbę – rzecz jasna) cyfrowy kontroler wykropkuje brzydkie słowa automatycznie. Gdy zaś nawołuje się do strzelania z karabinu maszynowego do prawackich świń lub przypisuje oponentowi zwyrodniałe zachowania albo stawia za wzór i zachwala eksterminacyjne procedury SB, jakich należałoby użyć wobec zwolenników PiS – wszystko idzie.
Jak wolność mediów, to wolność mediów.
Ciekawe, czy tak rozumianej wolności także bronią państwo abonenci TVN?

Wystąpienia spod poczty można wypróbować pytaniami.
Czy Pani Sędzia Anna Urbańska protestowała, gdy panowie Braun i Dworak odmawiali latami koncesji TV Trwam? To znaczy odmawiali wolności wypowiedzi i łamali fundamentalną zasadę demokratycznego państwa prawa ?
Czy Pan Michał Kuszyk nie zauważył, że czasy które wspominał, charakteryzowały się tym, że istniał tylko jeden i na dodatek – kłamliwy ośrodek informacji, zaś dzisiaj ośrodków informacji jest więcej. Co do prawdomówności, przy tym, bronionego (wyłącznie!) TVN można mieć jednak obiekcje.

Czy mówiąc o braku informacji prowadzącym do wyjałowienia społeczeństwa, Pan Michał Kuszyk uznaje, że TVN jest jedynym źródłem informacji w RP?
Czy naprawdę Pan Michał Kuszyk uważa, że deprywacja spowodowana (ewentualnym) brakiem TVN w obecnym formacie w eterze RP, może doprowadzić do degradacji układu nerwowego Polaków. To aż tak daleko zaszło?
Polacy nie mogą żyć bez TVN?

Ojej!
I – czy naprawdę autor zawiadomienia o zdarzeniu pod pocztą uważa, że strzelanie do prezydentów (JFK) albo mordowanie społecznych przywódców (M.L.King) jest dobrym przykładem państwa demokracji i wolności, na który trafnie można powoływać się w przypadku tzw. lex TVN?
Może lepiej jednak zadbać o forum – gdzie nieograniczona niczym wolność wypowiedzi czyni z tego medium coś na kształt kloaki?

Adam Kowalczyk

Zostaw komentarz

Proszę wpisz swój komentarz
Proszę wpisz swoje imię