Podczas konferencji prasowej we Wrocławiu Andrzej Padewski po 25 latach działania w strukturach Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej, ogłosił, że nie będzie ubiegał się o reelekcję na stanowisku prezesa związku. Andrzej Padewski jednocześnie zapowiedział że może kandydować na szefa Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN). Jak sam stwierdził „Policzyłem szable i nie jestem na straconej pozycji”.
Odchodzący prezes na konferencji przyznał że jego poparcie w wyborach otrzyma Łukasz Czajkowski, obecny wiceprezes DZPN. Wraz z nim w ostatnich latach kluczowe role w strukturach związku pełnili Kamil Wieliczko, dyrektor biura w Jeleniej Górze, oraz Adam Michalik, dyrektor biura w Legnicy.
Łukasz Czajkowski ruszając z kampanią wyborczą podziękował za zaufanie i przedstawił kilku punktowy plan rozwoju związku na kolejne lata, a w nim
- Oferta dla szkół – trenerzy-koordynatorzy DZPN-u regularnie będą odwiedzać szkoły na Dolnym Śląsku, prowadząc zajęcia pokazowe dla uczniów klas 1-3.
- Większą promocję rozgrywek młodzieżowych oraz dziecięcych – poprzez materialy video wszystkich grup młodzieżowych
- Współpracę transgraniczną – partnerstwo z czeskimi klubami oraz niemieckimi klubami ekstraklasy w zakresie szkolenia młodzieży, na co pozyskano z projektów Unijnych 250 tys. zł na rok 2025.
Odejście Andrzeja Padewskiego to koniec pewnej epoki w naszym województwie . Jego 25-letnia praca na rzecz związku była wysoko oceniana przez między innymi byłego prezesa PZPN Zbigniewa Bońka. Teraz Andrzej Padewski stanie do walki o głosy innych delegatów PZPN, aby wygrać wybory na prezesa krajowego związku i detronizacje Cezarego Kuleszy potrzebuje 60 głosów.
Luka Nova