Temat Centrów Integracji Cudzoziemców jest znany bardziej dociekliwym obserwatorom już od prawie roku. Nie jest to szczególnego rodzaju tajemnica, skoro można od dawna o nich przeczytać na stronach rządowych. Lokalne samorządy, a konkretnie włodarze samorządów, których ten projekt dotyczy, już w ubiegłym roku mieli taką wiedzę. Od kilku tygodni lokalni działacze Nowej Nadziei nagłaśniają temat. Między innymi poseł Konfederacji Grzegorz Płaczek (Nowa Nadzieja) zapytał dolnośląskiego marszałka ile i kiedy centrów integracji cudzoziemców, urząd planuje otworzyć.
Paweł Gancarz, Marszałek Województwa Dolnośląskiego wyjaśnił w piśmie do posła Grzegorza Płaczka, że „wybór lokalizacji, w tym również w przypadku województwa dolnośląskiego, został określony przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w regulaminie naboru wniosków aplikacyjnych (…)
Na terenie..
… każdego województwa należy obowiązkowo utworzyć lub zapewnić funkcjonowanie nie mniej niż jednego centrum integracji cudzoziemców w każdym mieście, które było stolicą województwa przed reformą podziału administracyjnego Polski w 1999 r. tj. winno powstać nie mniej niż 49 Centrów Integracji Cudzoziemców, w tym w województwie dolnośląskim cztery (Wrocław, Legnica, Jelenia Góra, Wałbrzych)”.
Ponad tysiąc w Legnicy
Jeśli chodzi o kwestie ilościowe, to według założeń projektowych 25000 osób przez pięć lat może zostać przyjętych w dolnośląskich centrach, co daje rocznie na jedno centrum 1250 osób. Koszt utworzenia i utrzymania jednego centrum przez pięć lat będzie wynosił rocznie ponad dwa miliony złotych. Projekt będzie realizowany w ramach Funduszu Azylu, Migracji i Integracji. Zatrudnionych zostanie czterech koordynatorów merytorycznych, po jednym w każdym centrum, ośmiu konsultantów z dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego, konsultant do obsługi infolinii. Projekt zakłada działalność centrów do 30 czerwca 2029 roku.
Arleg i Zamek
Projekt będzie realizowany w formie partnerskiej. Ja czytamy w piśmie Pana Marszałka: „Dolnośląski Ośrodek Polityki Społecznej będzie pełnił rolę lidera, natomiast partnerami będą Dolnośląski Urząd Wojewódzki, Centrum Kształcenia Ustawicznego Językowego Kadr w Legnicy, Agencja Rozwoju Regionalnego Arleg w Legnicy, Dolnośląski Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli we Wrocławiu oraz partner spoza sektora finansów publicznych, Fundacja Ukraina. Fundacja Ukraina została wybrana w otwartym naborze partnera, w celu wspólnej realizacji projektu dofinansowanego w ramach Funduszu Unii Europejskiej – Funduszu Azylu, Migracji i Integracji na lata 2021 – 2027. Urząd Marszałkowski w ramach projektu nie planuje pokrywania kosztów zatrudnienia asystentów osobistych cudzoziemców w szkołach, urzędach, na poczcie, banku, u lekarze. W ramach projektu nie planuje się kosztów na wsparcie medyczne, finansowanie, wizyt lekarskich.
Działaniem centrów będą objęte, w ramach funkcjonowania, także wydarzenia kulturalne, spotkania integracyjne. Ich ilość, wartość będzie wynikała z realizacji projektu i potrzeb podopiecznych centrum. Projekt nie planuje się kosztów zatrudnienia na wsparcie dzieci w szkołach i przedszkolach w formie asystenta kulturowego. W ramach centrów planuje się zatrudnienie psychologów, którzy potrafią konsultować w języku ojczystym beneficjenta”.
Adaptacja, orientacja
Dolnośląski Ośrodek Polityki Społecznej na swojej stronie internetowej informuje m.in.:
„Głównym celem powołania Centrów Integracji Cudzoziemców jest stworzenie zintegrowanej platformy wsparcia, w której przedstawiciele różnych sektorów będą mogli oferować kompleksowe usługi dla cudzoziemców. Centra te będą również miejscem spotkań i wymiany doświadczeń, gdzie migranci będą mogli skorzystać z różnorodnego wsparcia (dostarczanego dzięki zawiązanemu na potrzeby realizacji celów projektu partnerstwu podmiotów z różnych sektorów), które ułatwią im proces adaptacji do życia w Polsce. Planowane działania obejmą wszystkich obywateli państw trzecich, którzy zamieszkują Dolny Śląsk, a także przedstawicieli społeczeństwa przyjmującego oraz instytucje i organizacje, które na co dzień pracują z i dla społeczności migranckiej.
W ramach projektu zaplanowano szereg działań, które będą koncentrować się na adaptacji i integracji cudzoziemców, dostosowanych do ich zróżnicowanych potrzeb w tym:
– nauka języka polskiego jako obcego stacjonarnie i on-line; – punkt informacyjno-doradczy zapewniający konsultacje ogólne, w tym z zakresu załatwiania spraw administracyjnych, spraw rodzinnych i meldunkowych, dostępu do opieki zdrowotnej, nauki, wynajmu mieszkań;
– wsparcie w zakresie legalizacji pobytu zapewniane przez Wojewodę;
– wsparcie prawne w zakresie zatrudnienia i praw pracowniczych;
– kurs adaptacyjno/orientacyjny; – przeciwdziałanie przemocy domowej;- przeciwdziałanie handlowi ludźmi;
– szkolenia dla pracowników oświaty, administracji publicznej oraz personelu projektu z zakresu integracji i pracy ze społeczeństwem wielokulturowym;
– doradztwo w obszarze przedsiębiorczości;
– działania dla społeczeństwa przyjmującego w formie warsztatów, szkoleń, debat, kampanie informacyjne, czy to skierowane do cudzoziemców, czy do społeczeństwa przyjmującego.”
Ratusz nie wiedział
Równolegle poseł Michał Połuboczek (Konfederacja) razem z Tomaszem Szopińskim z legnickiej Nowej Nadziei, pytanie dotyczące wyżej opisanych centrów, wysłał do Prezydenta Legnicy Macieja Kupaja.
Włodarz Legnicy odpowiedział między innymi, że „w sytuacji gdyby miasto zostało zobligowane do utworzenia centrum integracji cudzoziemców, prezydent miasta będzie podejmował adekwatne działania wynikające z wymogów w tym zakresie„. Odpowiedź dyplomatyczna, ale szczerze mówiąc nie zaskakuje. Z rozmów naszej redakcji przeprowadzanych jeszcze w ubiegłym roku z samorządowcami wynika, że lokalne władze w pewnym sensie mają związane ręce i raczej nie dysponują narzędziami, by powstanie CIC w jakimkolwiek zakresie zablokować.
A może legniczanie chcą takiej instytucji nad Kaczawą, a obawy działaczy Nowej Nadziei, o ryzyku zwiększenia zagrożenia bezpieczeństwa w mieście, są przesadzone? Czekamy na Państwa głosy pod tekstem na www.gazetapiastowska.pl lub mailowo na redakcja@gazetapiastowska.pl.
Marek Szpyra