Kolejna próba ataku oszustów na terenie Legnicy miała miejsce wczoraj po południu. Gdyby nie sąsiadka, która znalazła się w odpowiednim miejscu i czasie, i zabrała pozostawioną w reklamówce przez seniorkę gotówkę, straciłaby ona 23 tys. zł.
Policjanci prowadzą szeroko zakrojone działania mające na celu ujawnianie i zatrzymywanie sprawców oszustw. Nieustannie również apelują do mieszkańców naszego województwa o zachowanie ostrożności, wzmożoną czujność i ograniczone zaufanie do osób obcych, szczególnie dzwoniących na telefon komórkowy czy stacjonarny.
Legniccy mundurowi zaledwie wczoraj pisali o licznych próbach oszustw w ostatnich dniach, wymierzonych w mieszkańców miasta. Zwracali się z prośbą o przeprowadzenie rozmów z sąsiadami, znajomymi i członkami rodziny, aby ich ostrzec przed oszustami oraz o kontakt z policją w razie podejrzanych połączeń telefonicznych.
Również wczoraj po południu przestępca zadzwonił na telefon stacjonarny do mieszkanki Legnicy. W pierwszej rozmowie podał się za pracownika poczty i oznajmił, że została nadana przesyłka polecona na jej adres. Godzinę później, do kobiety zadzwonił inny mężczyzna podający się za policjanta CBŚP. Polecił, aby seniorka nie rozłączając się, wybrała numer 997 celem potwierdzenia jego wiarygodności. Gdy nieświadoma kobieta to uczyniła, usłyszała inny męski głos w słuchawce, który potwierdził, że rozmawia z policjantem. Fałszywy funkcjonariusz powiedział, że jest ona obserwowana i padła ofiara grupy przestępczej podającej się za pracowników poczty, którzy chcą jej ukraść pieniądze. Mężczyzna ten polecił, aby zebrała wszystkie oszczędności i włożyła do reklamówki.
W tym czasie do domu wrócił syn kobiety, więc sprawca polecił mu, aby pilnie udał się do legnickiej komendy. Zagranie to miało na celu „pozbycie” się osoby, która mogłaby im przeszkodzić w dokonaniu przestępstwa. Gdy mężczyzna wyszedł z domu, oszust polecił seniorce, aby zaniosła pieniądze i zostawiła przy znaku drogowym, niedaleko jej miejsca zamieszkania. Przestraszona seniorka tak też uczyniła. W tym czasie wrócił już syn, rozłączył połączenie telefoniczne i oznajmił, że kobieta została oszukana, gdyż pieniędzy też już nie było w miejscu, w którym je zostawiła. Po chwili przyjechali legniccy policjanci, gdy rozmawiali z seniorką, do mieszkania przyszła sąsiadka, która oznajmiła, że jej córka znalazła reklamówkę z pieniędzmi i odcinkiem z renty kobiety. Tylko dzięki temu, że sąsiadka znalazła się w odpowiednim miejscu i czasie, seniorka nie straciła 23 tys. zł.
Pod żadnym pozorem nie wypłacajcie swoich oszczędności i nie przekazujcie ich osobom podającym się za policjantów. Policja nie informuje o prowadzonych akcjach telefonicznie i nie prosi o wypłacenie z konta, bądź przelanie na inne konto swoich oszczędności! Nie prosimy również o kody BLIK!
Zawsze w przypadku podejrzenia oszustwa należy niezwłocznie informować policję dzwoniąc na numer alarmowy 112.
KMP w Legnicy
mł. asp. Anna Tersa