Szczególne celebrowanie dnia świętego Andrzeja, bierze swój początek z ludowej tradycji. Jako główny obrzęd wróżebny, lano wosk i ciągnięto losy.
Wszystkie wróżby andrzejkowe, przeprowadzali znający się na magii wróżbici. Podobno jeden z takowych magów miał na imię Andrzej i to właśnie od jego imienia obchodzimy Andrzejki. Jego wróżby były zawsze trafne, toteż najczęściej jego pielesze domowe gdzie wróżył, oblegały kobiety. Dziś jednak, Andrzejki są bowiem okazją do hucznej zabawy, oderwania się tym samym od szarej codzienności.
Holenderskie źródła
Korzenie, z jakich wywodzi się zwyczaj przepowiadania sobie przyszłości w dniu 30 listopada, sięgają do źródeł ludowej tradycji Holendrów. Holendrzy ten dzień listopadowy uważali za magiczny i wierzyli, że wychodzą w tym czasie z drzew elfy i duszki przepowiadające przyszłość. Wychodzili oni także w pola i liczyli przypadkowo spotkaną uprawę. Gdy wynik ten był parzysty, wróżyło im to pomyślną przyszłość. Podobno najlepiej im się wróżyło, licząc łany tulipanów. Zwyczaj wróżenia sobie, polegał na tym, aby wszelkie znaki przepowiadać w sposób wielce precyzyjny, by odkryć choćby część tajemnicy związanej z przyszłym zamążpójściem tudzież z ożenkiem młodych osób. Młoda panna bowiem, za pomocą przeróżnych wróżb, miała poznać imię swojego przyszłego towarzysza życia.
Znane wróżby
Najbardziej popularną i charakterystyczną formą zerknięcia w przyszłość, było lanie wosku lub ołowiu na wodę. Oprócz tego popularne było też rzucanie buta za siebie, który w zależności od tego, w jaki sposób odwrócił się w kierunku drzwi, wskazywał rychłe bądź oddalone w czasie zamążpójście. Na północy Europy, sny śnione w noc Andrzejkową, mogły jedynie interpretować stare wróżki i szarlatanki. Atrybutami ówczesnych wróżb, były na przykład słomki wyciągane ze słomianego dachu, listki mirtu puszczane na wodę, włosy obcinane starym pannom, obierki z jabłek, a nawet wyszczerbione talerze. Wszystkie te rzeczy służyć miały swoistej przepowiedni przyszłych losów dziewcząt, których marzeniem było rychłe zamążpójście. Rolą chłopców w andrzejkowy wieczór, było przebieranie się za tzw. skarbików, a także odwiedzanie młodych panien, by wspólnie z nimi interpretować wróżby. Taki sposób obchodzenia wigilii św. Andrzeja, miał jeszcze jeden ważny wymiar.
Otóż, służył on podkreśleniu zbliżającego się końca roku liturgicznego i rozpoczęcia pory adwentu, czyli oczekiwania na przyjście na świat Jezusa Zbawiciela.
EWA MICHAŁOWSKA- WALKIEWICZ