Ludzie boją się zmian, strach ich paraliżuje. Dlatego nic się nie zmienia w ich życiu.
Piszę o tym do Ciebie, bo tak samo jak Ty, miałem obawy przed zmianami. Sam szukałem zmiany w sobie, bo stanąłem w miejscu i nie chcę, byś też popełnił ten sam błąd. Zauważyłem w sobie złą cechę, że wiele rzeczy robię dla poklasku, a go nie mam, jest wręcz przeciwnie, pogrążam się (to poklask ma mnie szukać, a nie ja jego), dlatego pora na zmianę. Ja to zrozumiałem i dzielę się tym z Tobą, bo to nie pierwsza moja zmiana.
Zmieniam się cyklicznie.
Wszyscy
… tworzymy pewne kręgi ze swojego życia, osiągamy pewien stan i już uważamy, że to jest to. Ale życie nie stoi w miejscu, ono podąża cały czas do przodu i tak samo my musimy czasem zaryzykować i wyjść poza granice kręgu. Poznać nowy teren, to jest naprawdę ciekawa droga. Zmiana jest zawsze dobra, poznajesz samego siebie, swoje możliwości. Człowieka w ruchu ciężko trafić. Zmiana to nowy okrąg do poznania (zmiana dotyczy również pracy, domu, uczuć itp.). Dużo ludzi tylko mówi o zmianach, my bądźmy tymi, którzy działają, dajmy przykład, że to jest możliwe (bo jest). Najpierw podejmujesz się zmiany, potem zmiana dokonuje stworzenia lepszego CIEBIE. Rozumiem, że zdarza nam się czasem stanąć w miejscu, w drodze naszego życia. Wpadamy w pułapkę czasu, ciągle odgrywamy te same scenariusze i nie wyciągamy wniosków (np. tracimy ciągle pracę z tego samego powodu, wchodzimy w toksyczne związki, jeszcze gorzej – rezygnujemy ze swojego szczęścia z powodu tych samych schematów, nie uda mi się, nie należy mi się itp.)
Kojarzy
… się to z filmem ,,Dzień Świstaka” To taki sam zaklęty krąg powtarzania tych samych błędów. Do momentu, aż w końcu się czegoś nauczymy i tylko wtedy wyjdziemy poza ten krąg. Niektórzy, zdając sobie z tego sprawę, liczą na pomoc z zewnątrz. Ta pomoc nie nadejdzie i nie powinna (proś o radę i o naukę, jedynie to możesz zrobić). To nasza własna rola, znaleźć rozwiązanie, które z reguły zawsze leży w nas samych. Jeżeli czujesz, że coś jest nie tak, że masz wrażenie, że robisz ciągle to samo, to wiedz, że wpadłeś w zaklęty krąg, z którego zawsze możesz wyjść, bo to Ty decydujesz, zawsze Ty (jesteś potężną istotą i możesz wszystko). Niestety mamy taką tendencję do pozwalania naszemu umysłowi na wizualizacje negatywnych wizji, pewnych zdarzeń, np. ta osoba krzywo na mnie spojrzała, to pewnie mnie nie lubi. Może jest jednak tak, że ma taki wraz twarzy, lub boli ją ząb. Jest ślisko na drodze, to pewnie wpadnę w poślizg, a statystyka mówi wyraźnie, że jedna osoba na 1000 w niego wpada i czemu akurat Ty?
Nie wykonam…
… ważnego telefonu w pracy, bo sobie wytłumaczyłem, że nic nie załatwię, jak nie zadzwonisz to się nie dowiesz itp. Z góry zawsze zakładamy czarne scenariusze. To rodzi wszelkiego rodzaju lęki i obawy, które hamują nas w dążeniu do celu. Zmiana sposobu myślenia na typu ,,Nie boję się niczego”, „a co mi szkodzi”, „szkoda marnować takiej okazji”, „kto nie próbuje, ten nie zyskuje” „przecież to jest takie proste, „ strach jest dobry dla dzieci” itp.
PRAWDA, że nie jest trudne tak sobie kodować umysł. Przy tak pozytywnym nastawieniu gwarantuję, że zaczniesz dostrzegać szczęście wokół siebie, w takiej obfitości, że nie nadążysz wszystkiego wykorzystać. Myśl jest kluczem do twojego szczęścia.
Nasze…
…ziemskie życie, znaczy więcej, niż myślisz. To nas odróżnia od bakterii, czy roślin, że my jesteśmy tu w konkretnym celu. Życie to jest droga pełna lekcji. Wielki konstruktor świata- ,,Bóg” -sprawdza Cię każdego dnia, stawiając Ci wyzwania, z którymi musisz się zmierzyć. Każdy problem jest dobrany przez niego na Twoją miarę. Co to oznacza? To, że spokojnie poradzisz sobie z nimi. To wszystko, co Cię spotyka, ma za zadanie rozwinąć w Tobie silnego ducha, bo tylko taki duch wejdzie do Raju, do domu wszystkich sprawdzonych dusz. Wiara w siebie to wszystko, czego potrzebujesz, aby każdą przeszkodę i problem pokonać. Użalanie się i załamywanie się, to najgorsze, co możesz zrobić, to przegrana dla duszy. Powiedz sobie ,,Problem? jaki kuźwa problem, to żaden problem (zmień myślenie, to nie problem, to wyzwanie). Zrozum, wszystko jest tak dla Ciebie dobrane, abyś sobie z tym poradził. To jest jak test albo sprawdzian w szkole, dobrany tak, żebyś go zaliczył. Wszystko jest nauczane na lekcji, jaką jest Twoje życie. Jeżeli się przykładałeś, włożyłeś w to swój wysiłek i uważałeś na każdej lekcji, która Cię spotkała, to zdasz na pewno. Jak oblejesz, to się nie przejmuj, zawsze są poprawki. Ale czasem stoimy w miejscu, dlaczego? Bo doszliśmy do granicy, gdzie zaczyna się strach. To odniesienie do wszystkiego : do biznesu, do miłości, do realizacji swoich pragnień, marzeń, itp. Mamy tendencję do świetnych wymówek, człowiek wszystko potrafi tak sobie wytłumaczyć, że nie musi mieć tego i tamtego.
Zamyka się…
…. w sobie i robi grę pozorów z nową maską na twarzy. Szczęście i powodzenie zaczyna się po drugiej stronie strachu. Nie ma innej drogi, na tym to polega, aby się sprawdzić na zakrętach swojego życia. Z reguły ten strach jest mniejszy, niż się nam wydaje, bo to nie jest walka z tym, czego się boimy, tylko z samym sobą. Tylko wariaci nie czują strachu i tylko wariaci są szczęśliwi w swoim szaleństwie. Masz marzenie i to niejedno. Widzisz, jak inni się spełniają, realizują swoje marzenia, to trochę boli PRAWDA (i dobrze, to zdrowe uczucie). Myślisz, że im łatwo to wszystko osiągać, że mają z górki, że mają szczęście?
Mają, bo na to pracują, pracują nad sobą. Pokonali swoje lęki, zaczęli robić to, czego strasznie się bali. Zrobili ten pierwszy krok, potem drugi (a strach był przy nich ciągle). Po pewnym czasie strach zmalał i stał się malutki, na tyle mały, że tylko im przypomina o cenie. którą płacą za realizację marzeń. Potem podejmują się nowego wyzwania, przed nimi nowe lęki i strach do pokonania. Tak się zdobywa szczęście w ciągłej walce ze swoimi myślami, uczuciami, nie z wrogiem zewnętrznym, ale z tym, co jest w nas w środku. On jest gorszy, bo siedzi najbliżej serca i umysłu. Miej odwagę, zaakceptuj, że jest takie uczucie jak strach i idź do przodu walcz z trudnościami jak przecinak. Trudności są jak katar, pojawiają się od czasu do czasu. Trudności to stan naturalny, wpisany w prawa natury. Przychodzą, aby nas czegoś nauczyć. Nie należy się ich bać. Potraktuj je raczej jak grę, wyzwanie. Wiadomo, są nieprzyjemne, ale przecież nie trwają wiecznie. Masz wybór, możesz uciec, zrezygnować, poddać się hmm G…no nie życie i tak Cię to dopadnie, tak już jest. Po prostu wejdź w ten okres ze spokojem, zrób, co masz zrobić, nie bój się, trudności tak naprawdę nie są tak wielkie, jak nam się wydaje, (strach ma wielkie oczy, więc je zmruż). Z reguły po wyjściu z trudności jesteśmy zadowoleni i myślimy, że nie było się czego bać. Myśl o trudnościach tak – No super, choć zobaczymy, na ile Cię stać. Nie z takimi się mierzyłem, wal mocno, abym choć trochę poczuł, co to jest muśnięcie itp. Nigdy nie pozwól, aby pojawiły się wątpliwości i strach, to uczucie w dołku, w żołądku. Ty możesz wiele i wiele potrafisz znieść. To Cię zawsze wzmocni i da cenne doświadczenie. To normalne. Przejdziesz wszystko, bo nic nie trwa wiecznie. Nie Ty jeden to przechodzisz.
Każdy nowy…
… dzień to wyzwanie, to próba dla nas. Proszę Cię nie zaczynaj go od złych myśli. Zaufaj i otwórz się na ten świat. W głowie stwórz sobie taką myśl ,,Potrzebuję cię, potrzebuję Was wszystkich, kocham Was i to, co Was otacza, kocham to, co robię”. Czasami może się coś przytrafić i być niemiłe (zdarza się) NO TO CO, MUSI -to dodaje smaku tym dobrym rzeczom. Nie pozwól ,aby negatywy gościły długo w Twojej głowie (niech wlecą, popatrz na nie w myślach jak przelatują i wylatują daleko, a Ty tylko wyciągnij lekcję) .Jeśli już masz nastawienie pełne miłości, nie zostaje Ci nic innego, jak odnieść sukces. PRAWDA. Gwarantuję, że po tak dobrze przepracowanym dniu zaśniesz wieczorem jak aniołek, spokojnym zdrowym snem. W życiu lepiej się śmiać, niż płakać. To zdanie powtarzam swoim uczniom. W śmiechu jest zawarta siła, która jest jak światło w ciemnym tunelu.
Czasem…
… przytrafiają nam się sytuacje beznadziejne, że aż się chce płakać. To właśnie wtedy trzeba się śmiać, śmiać i jeszcze raz śmiać (śmiech ma właściwości przeciwbólowe, poprawia wentylację płuc, nastrój i wiele więcej czynników fizjologicznych). Dobrze jest czasem pośmiać się z samego siebie, zachować się czasem jak dziecko i po prostu być uśmiechniętym. Cieszyć się z każdej dobrej chwili jak dziecko (w mojej pracy obserwacje potwierdzają tę prawidłowość). Problemom (wyzwaniom) trzeba się śmiać głośno w twarz. Śmiech jest dobry na wszystko. ZGADZASZ SIĘ? To proszę nadużywaj śmiechu ile się da, tego nie da się przedawkować. Wiem, że potrafisz, bo masz w sobie to coś (Boską iskrę kreacji).
Moja rada jest taka – otwórz się i zaufaj opiekuńczej Boskiej energii wszechświata. Idź z odwagą i wiarą. Przejdź na drugą stronę i żyj tak ,jak chcesz naprawdę.
Tomasz Kuncik
Trener Rozwoju i Biznesu