Ilekroć przyjeżdżam z Legnicy do mojego ukochanego miejsca na ziemi szwajcarskiej – do SCUOL, zachwyca mnie tutejsza mentalność stałych, rdzennych Szwajcarów.
Odnajduję tutaj swoisty porządek rzeczy, nienaganną czystość, punktualność do której nie mogę się przyzwyczaić, uczciwość i ufność. Jeżeli przyjedziesz gdziekolwiek do Szwajcarii, zwłaszcza do jakiejś małej miejscowości, nie bądź zdziwiony, że ktoś uśmiechnie się do ciebie i powie „alegra” czyli po polsku coś w rodzaju hallo, witaj, cześć itp.
Fantastyczna atmosfera…
…i klimat w najpiękniejszych krajobrazowo miejscach wyjaśnia mi FENOMEN migracji wszystkich, których na to stać do zamieszkania w Helvetii. Lista prominencji, która się osiedliła w tym kraju jest bardzo długa. Ulubione miejsca majętnych tego świata – St.Moritz, Genewa i wybrzeże jeziora genewskiego, Okolice Zurichu i Jeziora Zurichsee. Tych miejsc jest wiele, Szwajcaria sama w sobie jest enklawą niepowtarzalnego piękna i harmonii przyrody z cywilizacją. Mieszka tutaj wg.danych z 2022 roku 110 miliarderów. Żaden z nich nie zasłużył się czymś więcej niż rezydowaniem, ale jest jeden wyjątek, który nabrał ogólnokrajowego wydźwięku, każdy Szwajcar zna to nazwisko – GRAŻYNA KULCZYK.
Pani Grażyna…
…zainwestowała w budowę MUZEUM – galerie sztuki współczesnej, którego miejsce znalazła właśnie w okolicach St.Moritz i „mojego” SCUOL. Senna i idyllicznie położona wioska SUSCH i jej niecałe trzystu mieszkańców doświadczyło przebudzenia, gdy wielka pasjonatka sztuki zainwestowała bez wahania 150 milionów euro w kompletną przebudowę miejscowego, kilkusetletniego klasztoru i trochę młodszego browaru na potrzeby MUZEUM SUSCH.
Dzięki tej inwestycji miejscowi znaleźli pracę a sam obiekt, dopracowany ze szwajcarską dokładnością wzbudza podziw zwiedzających. Dzieło architektów wnętrz jest w samej rzeczy niesamowite, decentny wystrój w całej swojej surowości, bez przepychu a naturalny charakter ścian, murów odrestaurowanych z wielką znajomością techniki ochrony zabytków stwarza atmosferę bardzo sprzyjającą dla odbioru i przeżywania sztuki nowoczesnej w średniowiecznych wnętrzach.
Mecenas…
…muzeum w osobie Grażyny Kulczyk to nie tylko powołanie do życia placówki, ale stała dbałość o ekspozycję i rotację wystawową. Być zaproszonym do eksponowania w Muzeum Susch to prestiż i nobilitacja. Aktualnie zainteresowanie medialne i odwiedzających budzi twórczość, urodzonej w 1933 roku w Pecs na, Węgrzech ILONY KESERÜ. Jej instalacje wzbudzają różne odczucia, to bardzo indywidualne potraktowanie sztuki współczesnej. Nie będę zagłębiał się w szczegółowy opis tej ekspozycji, to trzeba zobaczyć, poczuć i przyswoić charakter tych prac. Poza wspomnianą Iloną Keserü, są obecne w Muzeum Susch prace Izabeli Gustowskiej, Magdaleny Abakanowicz, Moniki Sosnowskiej, Joanny Rajkowskiej, Zofii Kulik oraz Mirosława Bałki, Piotra Uklanskiego, ponadto są obecni – Adriàn Villar Rojas, Sara Masüger, Tracey Emin, Heidi Boucher, Paweł Althamer i Xanti Schawinsky.
Tak więc drogi czytelniku, jeżeli wybierasz się na pielgrzymkę „drogą św. Jakuba do Santiago de Compostella, lub na narty do SCUOL, względnie tylko turystycznie do Szwajcarii – przybądź do SUSCH.
Muzeum otwarte jest od wtorku do niedzieli w godzinach od 11 do 17 tej. Na miejscu bezpłatny parking, zjeść można w muzealnym BISTRO.
Wstęp 25 CHF, dla grup cena biletu wstępu zredukowana do 20 CHF.
Bolesław Bednarz-Woyda