O wciskaniu kitu

0
447

Niecałe osiemdziesiąt stron książeczki formatu trochę mniejszego niż połowa standardowego arkusza A4 to objętość wykładu, o którym mówi się, że jest słynny lub odbija się wciąż szerokim echem w świecie nauki, mimo że został ogłoszony po raz pierwszy w 1986 roku (to zabrzmi niesamowicie) – jeszcze w drugiej połowie dwudziestego wieku!

Wciąż wówczas istniał jeszcze ZSRR i coraz bardziej rozklekotany socjalistyczny obóz; w Princeton zaś pracował filozof zajmujący się filozofią moralności i umysłu.

To Harry…

..Gordon Frankfurt, autor tekstu zatytułowanego O wciskaniu kitu (On Bullshit).
Jakoś przyszła mi do głowy wzmianka o nim z powodu publikacji pojawiających się i znikających, i znów pojawiających w legnickiej przestrzeni informacyjnej.

Mogłoby się wydawać, że dopiero rozwój internetu i rzeczywiście masowych – globalnych sposobów komunikowania stworzył najlepsze warunki do wciskania kitu tak – na całego. Naukowe rozpoznanie natury bullshit – to już blisko czterdzieści lat temu – przyjęło się w całkiem poważnej refleksji poważnych ludzi. Co można udowodnić przywoływaniem wypowiedzi H.G. Frankfurta jako autorytetu odnośnie wciskania kitu w tekstach tak poważnego periodyku jak Krytyka prawa.

Wykład zaczyna się od zdania: Jedną z najbardziej uderzających cech naszej kultury jest ogromna ilość wciskanego kitu.

I niemal jego połowa dotyczy naprzód ustalenia znaczenia tytułowego bullshit oraz odróżnienia go od blagi czy kłamstwa. Znajdziemy tu szereg synonimów (banialuki, duby smalone, czcze gadanie, bzdety, matactwo, szalbierstwo), które wykreślają znaczeniowy obszar definicji blagi zaproponowany przez Frankfurta tylko jako prowizoryczna definicja wciskania kitu: Oszukańczo fałszywe przedstawienie – ocierające się o kłamstwo, szczególnie poprzez pretensjonalną wypowiedz bądź działanie – własnych myśli, uczuć lub stanowiska mówiącego.

Zapisane…

…powyżej w nawiasie słowa oczywiście muszą trzymać pewien poziom. Nie ma wśród nich (może prócz bzdetów) bliskoznacznych wyrazów z niższych i najniższych półek. Co zrozumiałe.

Z przytoczonym stwierdzeniem jednak, jako prowizorycznym, autor rozprawia się bezwzględnie i proponuje, tak około połowy wywodu, własną podstawową cechę konstytutywną wciskania kitu: brak związku wypowiedzi z troską o prawdę – obojętność na to, jak sprawy mają się faktycznie.

Tu by, ponieważ tekst niniejszy nie podlega rygorom (jeśli takowe w ogóle istnieją) postępowania krytycznoliterackiego czy recenzenckiego, warto zauważyć, że inicjalne zdanie wykładu H.G.Frankfurta (Jedną z najbardziej uderzających cech naszej kultury jest ogromna ilość wciskanego kitu) choć zdaje się strasznie (sic!) ogólnikowe, znalazłoby bez trudu oparcie w niezliczonych przykładach nie – zgromadzonych, wyszukanych, lecz agresywnie atakujących każdego z nas z ekranów, głośników, plakatów czy banerów. Czego to już nie słyszeliśmy, nie czytaliśmy, czego nam nie powiedziano na żywo lub z ekranu albo głośnika – ho, ho!

Jednak autor…

…nie twierdzi, że to nasze czasy są szczególne z powodu ilości – nieumiarkowanego oddawania się wciskaniu kitu. Mówi nawet tak: Oczywiście nie mamy żadnej pewności, iż w naszych czasach jest go (wciskania kitu przyp.aut.) więcej niż w poprzednich epokach. Nigdy dotąd nie mieliśmy do czynienia z tak wielką ilością przekazywanych rozmaitymi kanałami informacji, jednak proporcjonalna ilość zawartości kitu nie musiała wcale wzrosnąć.

Superfestiwal kitowania, który odbywa się, zdaje się, właśnie na naszych oczach – tłumaczony jest tak: Wciskanie kitu staje się nieuniknione za każdym razem, kiedy okoliczności wymagają od kogoś mówienia o sprawach, na których się nie zna. Ilekroć czyjeś zobowiązania bądź możliwości wypowiadania się na jakiś temat przewyższają znajomość faktów odnoszących się do tego tematu, następuje produkcja kitu.

Tutaj warto…

…zwrócić uwagę na wskazane w przytoczonej alternatywie możliwości wypowiadania się.

Mówię, bo mogę – to przecież sytuacja każdego, kto jest zdolny włączyć smartfon, komputer czy inną maszynę i z jej pomocą ogłaszać cokolwiek mu przyjdzie na myśl w dowolnej dziedzinie, na dowolny temat,w związku z dowolnym zdarzeniem lub zdarzenia brakiem.
Kto się oprze? Kto sobie odmówi?

Tę sytuację Frankfurt opisuje jako szeroko rozpowszechnione przekonanie, iż w demokratycznym społeczeństwie obywatel ma obowiązek posiadać zdanie na każdy temat.

Fakt nieużycia w powyższym stwierdzeniu określenia złudne lub fałszywe albo zgubne czy szalone (w odniesieniu do przekonania) może świadczyć o miłosierdziu autora wobec hołdujących rozpoznanemu przekonaniu.

Albo też filozofa godnym dystansie.

On bullshit, jak powiedzieliśmy na początku – ma już blisko czterdzieści lat, lecz znajdujemy w tym wykładzie stwierdzenia bliskie formułowanym przez współcześnie publikujących myślicieli, których usiłowałem zareklamować Czytelnikom Piastowskiej – Chantal Delsol, Maurizio Ferraris (https://www.gazetapiastowska.pl/publicystyka/orzel-ponowoczesny/).

Dzisiejsze rozpowszechnienie wciskania kitu ma również głębsze źródło w rozmaitych formach sceptycyzmu, odmawiającego nam rzeczywistego dostępu do wiarygodnych faktów i obiektywnej rzeczywistości, a co za tym idzie, odrzucającego wszelką możliwość dowiedzenia się, jak przedstawia się faktyczny stan rzeczy.

Ścisłość jest wypierana przez szczerość – zauważył więc trochę już temu Frankfurt.

Może nie? Dzisiaj?

Miast dążyć przede wszystkim do ścisłego przedstawienia naszego wspólnego świata, jednostka angażuje swoją energię w szczere przedstawienie własnej osoby.

Finał wykładu także i owo współcześnie wyolbrzymione ponad wszelkie pojęcie przedkładanie szczerości nad ścisłość autor komentuje zdaniem tyleż celnym, co bezlitośnie ironicznym:

Nasza natura…

…wymyka się jednoznacznym opisom, jest wciąż mniej stabilna i bardziej niedookreślona niż otaczająca nas rzeczywistość. Z czego wynika, że cała ta szczerość to zwykłe wciskanie kitu. Cóż.

Sprzedawcy, zarówno internetowi jak i ci w realu proponują nadzwyczaj niskie ceny za książeczkę.

Temat, pogląd, porządek, język – what else?

Adam Kowalczyk

Zostaw komentarz

Proszę wpisz swój komentarz
Proszę wpisz swoje imię