Niedziela, jak niedziela, ale zawsze są rodzynki o których należy wspomnieć.
Legnickie Centrum Kultury, jego komendantka i sztab, pracują nad intelektualną ofertą wychowawczą, adresowaną do miejskiej społeczności.
Jest takie szczególne miejsce w mieście, skwerek przed katedrą i pomnikiem Papieża Polaka. W niedzielę, w ramach Legnickiego Letniego Grania, zbudowano „salę koncertową” na wspomnianym skwerku. Koncert opóźnił się z powodu opadów deszczu, ale zwyciężyła cierpliwość organizatorów, artystów i publiczności, która siedząc pod chmurką czekała cierpliwie.
Nie wiedziałem nic na ten temat, prawie zawsze na skwerku powieszony był banner informujący kto i kiedy wystąpi.
Owszem reklama była w portalach społecznościowych, ale ja dowiedziałem się konkretów z komentarzy na Facebooku zaraz po koncercie. Przyjechali z Krakowa, zespół NEW BONE, grający jazz. Jazz zaawansowany i trudny dla przeciętniaka do zrozumienia. To jest celowe i zamierzone podnoszenie poprzeczki w hierarchii muzycznego wychowania specyficznej, legnickiej publiczności. Jeszcze kilkanaście lat wstecz publiczność można było policzyć na palcach obu rąk. Kiedy usłyszałem pierwsze akordy, zobaczyłem jak dużo jest widzów pomyślałem od razu – zobaczymy ile z tych osób wytrzyma do końca jazzowe rytmy, byłem święcie przekonany, że towarzystwo w większości się rozejdzie, zwłaszcza emeryci.
Obudź się Bolesławie! To się dzieje naprawdę, publiczność pilnuje swoich miejsc bowiem przybywa coraz więcej spragnionych jazzowania. Gdybym się założył o to czy koncert się uda to byłaby moja przegrana. Jest coraz więcej sympatyków muzyki klasycznej, a teraz ta zagwozdka – JAZZ w postaci zaawansowanej instrumentalnie i wykonany z wirtuozeria przez NEW BONE.
Zespół wystąpił w składzie:
Tomasz Kudyk – trąbka, flugelhorn
Bartłomiej Prucnal – alto sax
Mateusz Pałka – fortepian
Maciej Adamczak – kontrabas
Dawid Fortuna – perkusja
ANIMATOROM muzycznego wychowania gratuluję sukcesu. Gdyby tak jeszcze pewne sprawy związane z kulturą sortowania odpadów, czystością i jej wdrażaniem ktoś się zajął, to LEGNICA będzie miastem wzorcowym dla innych. Dbajmy o nasz dom, o nasze sąsiedztwo, a gdy ktoś nam znany zrobi coś wbrew zasadom to bez emocji i perswazją starajmy się naprowadzić zagubioną owieczkę do stada i pasterza.
Bolesław Bednarz-Woyda