MAJĄ ZDROWIE…

0
3384

Legniczanin Piotr Ziętal dotrzymuje słowa. Po szusowaniu na trasach naszych południowych sąsiadów przyszedł czas ma Ultra Maraton Bałtyk – Bieszczady Tour. 1008 kilometrów w sześćdziesiąt godzin to nie przelewki.

– Startujemy od godzin wieczornych, w piątek 24 sierpnia z rampy promu w Świnoujściu – mówi Piotr Ziętal. – Na trasie są punkty żywieniowe i można na kilku odpocząć lub się przespać. Ja staruję już jedenasty raz. Z Legnicy oprócz mnie jedzie Mirek Widawski po raz czwarty i Darek Bełdowski po raz drugi. Przypomnę, że w roku 2016 r. odbyła się edycja w dwie strony tj. Bałtyk – Bieszczady – Bałtyk Tour i zrobiliśmy 2016 kilometrów w 140 godzin. Przejechałem ten megaodcinek z Mirkiem Widawskim. Jestem jednym z dwóch uczestników którzy przejechali wszystkie poprzednie dziesięć edycji. Podczas Ultra Maratonu mamy dwie kategorie OPEN i SOLO. My startujemy w kategorii OPEN gdzie każdy może jechać w dowolnej grupie. Soliści muszą jechać samotnie. Mamy lokalizatory i można będzie śledzić gdzie jest każdy z zawodników. Staruje czterysta osób. Są też dwa limity czasowe. W piątek startują zawodnicy od godziny 20-ej i mają limit czasu 70 godzin. W sobotę rano start jest od 8-ej z limitem 60 godzin. Marek i Darek jadą w limicie „70h”, a ja spróbuję sił w „60h”.
Mamy nadzieję, że cała nasza trójka w dobrej kondycji dotrze na metę. Zainteresowanych szczegółami ultramaratonu zapraszamy na stronę organizatora: 1008.pl

Fot. (arch. pz)

Marek Szpyra

Zostaw komentarz

Proszę wpisz swój komentarz
Proszę wpisz swoje imię