Pijany na autostradzie

0
618

Pijany kierowca tira zatrzymany przez policjantów na autostradzie A4. Na szczęście nie doszło do tragedii…


Ponad 3 promile alkoholu w organizmie miał kierowca samochodu ciężarowego, który doprowadził do bardzo niebezpiecznego zdarzenia na 141 kilometrze autostrady A4. Mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, gdy wiózł drewno Scanią z naczepą i ładunek z impetem rozsypał się na jezdnię oraz pobocze. Na szczęście inni kierowcy jadący tą drogą, zdążyli wyhamować i nie doszło do tragedii. Jednak droga zablokowana była częściowo przez kilka godzin. Nieodpowiedzialnym kierującym okazał się 50-letni mieszkaniec woj. łódzkiego, który w związku z doznanymi obrażeniami ciała, trafił do jednego z miejscowych szpitali. Utracił już prawo jazdy, a teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Funkcjonariusze   interweniowali   na 141 kilometrze autostrady A4, gdzie doszło do bardzo niebezpiecznego zdarzenia z udziałem pijanego kierowcy. Mężczyzna ten prowadził ciągnik siodłowy z naczepą, a na niej wiózł ładunek w postaci bali drewna. Jak ustalili policjanci, stracił on w pewnym momencie panowanie nad autem i uderzył w bariery energochłonne, a następnie ciężarówka wpadła z jezdni. W związku z tym, na jezdnię i pobocze, wysypało się drewno.

Na szczęście inni kierowcy jadący autostrada, zdążyli wyhamować i nie doszło do tragedii. Droga jednak zablokowana była częściowo przez kilka godzin, a czynności wykonane przez mundurowych z udziałem kierującego tirem, potwierdziły fakt, że ma on ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

50-letni mieszkaniec woj. łódzkiego, który doprowadził swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem do tej sytuacji, trafił do jednego z miejscowych szpitali w związku z doznanymi obrażeniami ciała. Utracił już prawo jazdy, a teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Przypomnijmy, że za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.

aspirant sztabowy Łukasz Dutkowiak

Udostępnij
Poprzedni artykułMorawiecki w Legnicy
Następny artykułRajska Dominikana

Zostaw komentarz

Proszę wpisz swój komentarz
Proszę wpisz swoje imię