Pątnów Legnicki: STOP!

2
1739

Kilka dni temu społeczność Pątnowa Legnickiego dowiedziała się o wydanej w lutym przez prezydenta Legnicy decyzji środowiskowej zezwalającej na… i tu uwaga: „Budowę hali produkcyjnej wraz z infrastrukturą towarzyszącą” na terenie zakładu prefabrykacji betonowej, zlokalizowanego na terenie administracyjnym  Legnicy lecz graniczącym z miejscowością Pątnów Legnicki. 

Po dokładnym wczytaniu się w treść decyzji i uzgodnienia z m.in. RDOŚ, WODAMI POLSKIMI, SANEPIDEM, okazuje się, że nie chodzi o żadną produkcję, tylko o utylizacje opon metodą pirolizy w ilości 24.000 ton rocznie, co mniej więcej stanowi 1/10 zapotrzebowania ogólnopolskiego. Czyżby inwestor otwierał wysypisko opon dla Niemieckich sąsiadów?
Był to dla nas szok, zwłaszcza, że niektórzy mieszkańcy pracują w sąsiedztwie podobnego zakładu utylizacji opon w Wilkowie Złotoryi  i wiedzą jak bardzo piroliza jest uciążliwa.  Wszechobecna sadza na biurkach , oknach, płotach, krzakach, drzewach… dosłownie wszędzie. Smród amoniakowy, że okien otworzyć nie można.Szokujące jest jeszcze to, że w Pątnowie Legnickim znajdują się tereny: Natura 2000, Rezerwat przyrody „Błyszcz”, Rezerwat przyrody „Ponikwa”. A całość jest na terenie parku krajobrazowego. W Pątnowie nie wolno wybudować domu w sąsiedztwie lasu, bo to szkodzi… Naturze 2000 i dlatego niepojętym jest dla nas ta pozytywna  decyzja środowiskowa  Prezydenta Legnicy.
Prezydent Legnicy ponadto nie poinformował władz lokalnych- wójta gminy Kunice ani Sołtysa Pątnowa Legnickiego o planowanym przedsięwzięciu.
W tej sytuacji mieszkańcy wsi Pątnów Legnicki zawiązali komitet i we współpracy ze stowarzyszeniem ekologicznym na rzeczy rozwoju wsi Pątnów Legnicki wzięli sprawy w swoje ręce.
Poinformowaliśmy o tej sytuacji  okolice, czyli: Legnicę, Dobrzejów, Bieniowice, Miłogostowice i inne miejscowości. Napisaliśmy petycje do Władz miasta Legnicy i do inwestora o wstrzymanie tej inwestycji. Zebraliśmy ponad 2300 podpisów na papierze i ponad 900 w Internecie w przeciągu 2 dni.
Niezależnie od stanu prawnego etapu tej inwestycji chcemy ją zablokować.
Szanując wolność  inwestora do swobodnego dysponowania swoją nieruchomością, uważamy,  że granica tej wolności kończy się w miejscu, gdzie ogranicza prawa innych ludzi… np. prawo do czystego powietrza, zdrowego środowiska czy choćby spokojnego wypoczynku bez tysięcy ton opon za płotem. Nie poddamy się póki nie będzie oficjalnej deklaracji inwestora o wycofaniu się z tej inwestycji.
Juliusz Bończak
Fot. Robert Żeleźny

2 Komentarze

  1. Takie inwestycje z zasady powinny być jak najszybciej przedstawiane lokalnej społeczności. Na co liczą decydenci? „Że się uda po cichu”?????

Zostaw komentarz

Proszę wpisz swój komentarz
Proszę wpisz swoje imię