Jest ich ponad 40. Pochodzą z całego Dolnego Śląska. Bardzo chcieli zostać terytorialsami, ale nie mogli pozwolić sobie na 16-dniowe szkolenie podstawowe na poligonie. Dlaczego? Bo nie pozwalała im na to sytuacja zawodowa albo rodzinna. Właśnie z myślą o nich dowództwo brygady zorganizowało tzw. „szesnastkę w trybie weekendowym”, która rozpoczęła się w sobotę.
Szkolenie podstawowe – każdy, kto chce zostać żołnierzem Wojsk Obrony Terytorialnej odbywa je w pierwszej kolejności. Trwające 16 dni zajęcia poligonowe kończą się egzaminem praktycznym i uroczystą przysięgą wojskową. Niestety, wiele osób chcących zostać terytorialsami nie może sobie pozwolić na dwutygodniową przerwę w pracy czy w obowiązkach rodzinnych. Właśnie z myślą o nich zorganizowane zostało ”szkolenie weekendowe”.
– Szkolenie w trybie weekendowym, które właśnie rozpoczęliśmy, programowo nie różni się niczym od szkoleń podstawowych, które do tej pory przeprowadziliśmy w brygadzie. Jedyna różnica polega na tym, że wydłużamy czas jego trwania – wyjaśnia pułkownik Artur Barański, dowódca 16. Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej. – Przyjmujemy ochotników do służby, wydajemy im niezbędne wyposażenie wojskowe i kształcimy kandydatów na żołnierzy przygotowując ich do wykonywania wojskowego rzemiosła. Tym razem jednak nie przez 16 dni bez przerwy na poligonie, ale przez trzy miesiące, po dwa weekendy w każdym. Całość zakończy się również egzaminem a następnie uroczystą przysięgą wojskową w drugiej połowie marca. Już dzisiaj wiemy, że przysięga ta będzie szczególna, bo połączona ze świętem brygady, przypadającym na 26 marca.
Tym razem Wojskowe Centra Rekrutacji na Dolnym Śląsku wydały ponad 40 kart powołania. Ta grupa stanowi kolejny szkolący się pododdział, który w sobotę zasilił szeregi 16 DBOT.
Dodajmy, że było to już 18 przyjęcie ochotników w szeregi 16 DBOT w jej już ponad 3-letniej historii.
(rm)
