Przypisuje się św.Ignacemu Antiocheńskiemu powiedzenie: Ubi episcopus, ibi Ecclesia (dla łaciny nieuczonych: Gdzie biskup, tam Kościół).
To wokół biskupa ma skupia się kościół lokalny. On bierze odpowiedzialność za podległych sobie – i duchownych, i wiernych.
Parafraza stwierdzenia powyższego odnośnie innej wspólnoty na gruncie legnickim powinna by brzmieć: Ubi theatrum, ibi artifex (teatr od Kościoła starszy, nie ma co, ale na wielką literę nie zapracował przez te z górą dwa tysiące lat istnienia). Inne razem wzięte artystyczne instytucje legnickie przy kolosie, jakim jest Modrzejewska – to pikuś. Malusi.
O co chodzi?
O (odnotowany jedynie przez lca) protest pod siedzibą Legnickiej Kurii Biskupiej w dniu 17 maja.
Był tam poseł SLD i gromadka legnickich kodziarzy oburzonych pedofilią w Kościele. Świeczki, znicze i wciąż te same twarze. Choć przez maseczki nie zobaczysz, podejrzewać nietrudno jednak, że nie zatroskane o dzieci, lecz zagniewane (obniżającą się godnością i powagą?) hipokryzją i zbrodniczością Kościoła.
Zmartwieni? To się okaże!
Jest 15.00. Na wieczór zapowiedziano film Sylwestra Latkowskiego o pedofilii w świecie artystowsko-celebryckim. Z niecierpliwością czekam na demonstracje niepokoju i oburzenia jak ta spod siedziby Kurii – na pedofilię w środowisku artystów i koryfeuszy sztuki.
Nie napiszę – podobną, bo spodziewałbym się PRAWDZIWEJ FREKWENCJI! Oczekiwałbym też tych samych osób, które były pod Kurią tamtego dnia majowego ze świeczką – posła z SLD, pani tłumacz z rumuńskiego i tych młodych ludzi, dla których pedofilia jest karygodnym zwyrodnialstwem, i ich znajomych – pospolitego ruszenia!
Temat pedofilii w Kościele jest nieco zgrany i odbyło się już trochę procesów, wiele nagłaśnianych uderzeń w pierś (jeszcze za mało?) – od Papieża począwszy. Celebryci zaś znikają po cichu – aktorzy, pisarze, dziennikarze, prawnicy. I nikt nikogo nie przeprasza, w pierś się nie bije, do zmian nie wzywa.
Nie protestuje.
Oczekiwać więc będę oburzenia demonstrowanego przed centralną artystyczną instytucją Legnicy.
No chyba – przed teatrem! Gdzie teatr, tam artysta!
Nie przeszkodziło protestować posłowi z SLD z kodziarskim zapleczem przed Kurią – protest zatem pod teatrem byłby działaniem odpowiednim, równoległym, podobnie motywowanym.
To niewątpliwie centrum artystyczne Legnicy. Niech tam się więc dowiedzą, że nie ma zgody na jakiekolwiek przejawy zepsucia wśród artystów.
Dość ukrywania przestępców z dyplomami artystycznych uczelni! Mamy prawo domagać się, aby kształtowanie estetycznej wrażliwości dzieci powierzyć ludziom o wrażliwości dzieci, niezdolnym nawet do myśli o krzywdzeniu dzieci!
Płomyk w proteście przeciw pedofilii wśród artystów, w gniewie na nierozliczone i nieosądzone, i zamiatane pod dywan krzywdy wyrządzane nieletnim przez osoby ze środowiska uchodzącego za nietykalne – czy zapłonie przeciw pedofilii w reakcji na dokument Sylwestra Latkowskiego?
Adam Kowalczyk
