STRASZNE I ŚMIESZNE

0
2559
A więc było to tak, odwiedziłem ZUS w Legnicy na zaproszenie które mi ta „szacowna” instytucja przesłała. Zaproszono mnie na badanie lekarskie z tytułu mego wypadku.

Wszedłem, siedział jakiś człek który zajmował się telefonem (zresztą przez większość ze spędzonych przeze mnie 5 minut w towarzystwie „doktora” spędził on ze swoim telefonem) , zadał kilka pytań czyli gdzie pracuję i czy mam firmę zawieszoną oraz czy kogoś zatrudniam, po czym zabrał się do „badań”. Ta część mnie zaskoczyła niezmiernie ponieważ lekarz badał mi lewą stronę klatki piersiowej i boku (choć połamany jestem z prawej ale co będę ze znawcą dyskutował w końcu fachowiec jakby się mogło wydawać), pomacał mnie po biodrach, strzelił kuksańca w lewą nerkę. Kazał mi się położyć i ponaciskał mi brzuch pięścią po lewej stronie a za trzecim razem nacisnął na środku czyli na pępek.
Wstałem, otrząsnąłem się i usłyszałem że „doktór” nie widzi przeciwskazań do wykonywania pracy więc przerywa mi zwolnienie lekarskie. Radośnie się uśmiechnąłem bo każdy by się ucieszył że zdrów i pełen sił. Zdusiłem w sobie chęć powiedzenia orzecznikowi że połowy nocy nie przesypiam, że boli mnie prawa strona, że boli mnie mostek oraz mam problemy z głębokim wzięciem powietrza do płuc. Co będę go zajmował takimi pierdołami skoro mu telefon wciąż się telepie w kieszeni i biedny wciąż na niego patrzy.
Wziąłem papier i grzecznie wyszedłem.

A teraz HIT w stylu Polska Rzeczywistość. Jak moi drodzy myślicie jakiż to lekarz mnie badał? Chirurg? Nie! Ortopeda? Nie! no to może chociaż jakiś reumatolog czy od chorób wewnętrznych? I tu błąd!
Badał mnie ginekolog-położnik i teraz wiem skąd to zainteresowanie biodrami (może miednicą) tudzież naciskanie na brzuch. Miałem deja vu i wiem skąd. Ja to widziałem jak moje dzieci były w brzuchu u mamy i lekarz badał mamę.

Brawo ZUS! Brawo orzecznik ginekolog-położnik badający człowieka który się połamał 😀 Aż dziw bierze że nie stwierdził że nie jestem w ciąży (a może w tym kraju to teraz orzeka np. laryngolog?).

Przemysław Kwiatkowski
Rys. Tadeusz Krotos

Zostaw komentarz

Proszę wpisz swój komentarz
Proszę wpisz swoje imię