Jak dobrze mieć sąsiada

0
949

Nie chce mi się kopać w internetach, żeby przedkładać twarde dowody i cytaty, ale pewnie sporo by się tego znalazło, jak posłowie z opozycji, do niedawna przynajmniej, ochoczo porównywali Polskę do Białorusi. Z powodu reformy sądownictwa, procesu legislacyjnego, kneblowania opozycji i obywateli domagających się swoich praw, prawdy i testów (w zw. z pandemią) i tak dalej, i temu podobnie.

I ci z lewej, i tej liberalnej strony Sali plenarnej. A jeszcze i ci, co posłami nie zostali i robią za opozycję na stronie. I te ruchy obywatelskie, i zielone, i anarchistyczne – co za obywatelskie chciałyby uchodzić, i takie, które obywatelszczyznę mają z tyłu, i szydercy z telewizora (wiadomo jakiego) i gazet (też wiadomo).

A tu takie coś!
Póki baćka Ł. prezydentował sobie w ramach poprzedniej kadencji, Białoruś nadawała się więc na (anty)wzór wszystkich brzydkich rzeczy. Teraz jakoś nie przychodzi nikomu do głowy próba porównywania Polski z Białorusią, kiedy widzi się, jak milicja traktuje Białorusinów na placach, ulicach i w służbowych sukach. Całkiem jak policja francuska Francuzów w żółtych kamizelkach. Jeszcze nie tak dawno przecież.
A jeśli by komu takie coś po głowie chodziło – takie właśnie porównywanie – wyjdzie na mocno niezorientowanego – nadzwyczaj delikatnie mówiąc. Bardzo nadzwyczaj.

Inne myśli…

… jeszcze przychodzą do głowy. Solidarność, której czterdziestą rocznicę powstania będziemy świętować niebawem, można by pomyśleć – trafiła na trudniejszy czas w Europie i świecie, niż obecnie Białoruś. Fatalne ponadto otoczenie Czechosłowacji Husaka, NRD Honeckera i ZSRR Breżniewa nie sprzyjało. Wydaje się, że obecnie Białorusini znajdują się w korzystniejszym położeniu, ale sąsiedztwo z UE to ułuda. Z drugiej strony Białorusi rozciąga się przecież nasz dawny sąsiad. Nie ten sam, ale taki sam.
Z przykrością oglądamy więc rzeczywiste, a nie urojone i koloryzowane białoruskie realia społeczne i polityczne.
Widzimy też wyraziście rzeczywiste intencje naszych opozycjonistów, którym takiego psikusa zafundowała rzeczywistość, pokazując, czym w istocie jest białoruskie łamanie prawa, dyktatura, autorytarna władza, wyborcze fałszerstwa, przemoc na ulicach, kneblowanie opozycji i tratowanie obywatelskich praw i inicjatyw.

Refren starej…

… piosenki Alibabek szedł tak:
Jak dobrze mieć sąsiada, On wiosną się uśmiechnie, Jesienią zagada, Pomoże ci w rachunkach, Pobawi się chmurami, Choć tęskni za tą panią, Co pachnie fiołkami.

Może to wolność pachnie Białorusi fiołkami. Niechby tak było. Może fiołkami. Na wiosnę?

Może też widoki pałowanej Białorusi pomogą w Polsce niektórym w rachunkach z rzucanymi bezmyślnie słowami o białoruskich standardach w polskiej polityce.

O. Bywatel

Zostaw komentarz

Proszę wpisz swój komentarz
Proszę wpisz swoje imię