DLA OJCZYZNY POŚWIĘCILI SWOJE ŻYCIE

0
2097

Żołnierze Wyklęci, Żołnierze Niezłomni, to ci wielcy polscy patrioci, którzy walczyli z kolejnym okupantem naszej Ojczyzny jakim było bestialstwu panoszącej się komuny. To oni stawili czoła temu wszystkiemu, co zagrażało niezdrowej ideologii komunistycznej w Polsce powojennej, a na szalę tego czego pragnęli, położyli też swoje życie. Innymi słowy, Żołnierze Niezłomni, to polskie powojenne podziemie niepodległościowe i antykomunistyczne, stawiające opór nagminnej sowietyzacji Polski i bezwzględnemu podporządkowaniu jej ZSRR.


Określenie „Żołnierze Wyklęci”, pochodzi od nazwy wystawy poświęconej powojennym oddziałom partyzanckim, którą w roku 1993 na Uniwersytecie Warszawskim, przygotowała Liga Republikańska, a spopularyzował pojęcie to bardziej w roku 1996 Jerzy Ślaski, wydając książkę pod tym samym tytułem.

Tysiące poległych

W walkach podziemia z władzą komunistyczną, zginęło ponad piętnaście tysięcy ludzi. Już w roku 1943 w związku z niemieckimi klęskami na wschodnim froncie, dowództwo Armii Krajowej, rozpoczęło tworzenie struktur na wypadek okupacji przez Polski przez ZSRR. Powstała wówczas organizacja „NIE”, łącząca struktury cywilne i wojskowe, mająca na celu samoobronę i podtrzymywanie morale polskiego społeczeństwa, w obliczu zagrożenia sowieckiego. Organizacja ta jednak została znacznie osłabiona w wyniku akcji Burza no i oczywiście, po powstaniu warszawskim.

Szczególne aresztowanie

Dodatkowym ciosem dla stworzenia obrony przed sowietyzacją Polski, było aresztowanie dwóch najważniejszych osób w konspiracji, czyli generała brygady Emila Fieldorfa Nila, a także generała brygady Leopolda Okulickiego Niedźwiadka. W dniu 7 maja 1945 roku, rozwiązano NIE i powołano nową organizację: Delegaturę Sił Zbrojnych na Kraj, która przetrwała kilka miesięcy i została zastąpiona Ruchem Oporu bez Wojny i Dywersji „Wolność i Niezawisłość”.

Wkroczenie Armii Czerwonej

Na zajętych przez Armię Czerwoną terenach Polski, ustanawiane były radzieckie komendantury wojskowe, a obowiązujące radzieckie prawo wojskowe umożliwiało działalność i terror NKWD i polskich służb bezpieczeństwa. Zachodnie mocarstwa przestały uznawać Rząd Polski na Uchodźstwie, a od działań Delegatury odciął się premier Stanisław Mikołajczyk, szukający możliwości kompromisu z komunistami. WiN zamierzało unikać wszelkich konfrontacji i walk, a skupić się jedynie na metodach politycznego i propagandowego wpływu na społeczeństwo. W rzeczywistości jednak poakowskie oddziały, nastawione na walkę zbrojną, nie potrafiły, a przede wszystkim nie chciały przestawić się na działalność cywilną. W największym okresie działalności organizacja liczyła 25–30 tysięcy ludzi, którzy dalej walczyli zbrojnie z nowym sowieckim okupantem naszej Ojczyzny.

 

 

Ewa Michałowska – Walkiewicz

Fot. (TN)

Udostępnij
Poprzedni artykułMATMA GRATIS
Następny artykułZIMA Z LOK

Zostaw komentarz

Proszę wpisz swój komentarz
Proszę wpisz swoje imię