Tramwajem do Francji

0
936

Ale jazda. Zachciało mi się lecieć tanimi liniami lotniczymi, bilecik za około 300 zł do Bordeaux we Francji z 9-godzinną przesiadką w Londynie, ale moje 10 kg bagażu dodatkowo 620 zł. Powietrzny tramwaj był znosny, nawet luksusowy,  nikt nie opuścił oparcia…

Londyn Stansted, lotniskowy moloch. Mój czas oczekiwania był niezwykle poznawczy i interesujący. Spróbujcie znaleźć zegar na tym lotnisku… Ja nie miałem szczęścia. Załadowanie baterii w telefonie tez problem. Znalezienie miejsca siedzącego,  no mój aniołek stróż postarał sie i wypatrzyl lukę. Usiadłem między murzynem a rosyjskim małżeństwem. Spałem już w przeszłości na stojąco (nawet w pracy) więc szybko zasnąłem. Obudzil mnie sprzątacz. Nogi w górę i już ponownie zasnąć nie mogłem. Idąc do odprawy mijałem setki osób śpiących, leżących lub siedzących na posadzce.

To najtańsza…

…noclegownia i nie koniecznie tylko dla bezdomnych.  Dominują ludzie młodzi,  są też starsze osoby. Geriatrii w moim wieku nie zauważyłem. Chyba zorientowali się, że będę pisał reportaż z tej podróży… Następny tramwaj był niemiecki.Trochę rzucało przed lądowaniem. Ale sam proces pilot wykonał naprawdę bardzo delikatnie, nie poczułem jak samolot usiadł. Z lotniska  w Bordeaux Merignac  pojechałem autobusem na dworzec kolejowy Bordeaux St.Jean. Tylko 7 zł (w przeliczeniu) za godzinną jazdę. Już po drodze zacząłem poznawać tę prawdziwą,  nieparyską FRANCJĘ.

Na mijanych ulicach…

…czas stanął w miejscu,  historia wygląda z każdego okna i drzwi.

 

Jeszcze większym szokiem było dla mnie przeniesienie się kilkuset lat wstecz. Odwiedziłem moich przyjaciół. Nie było szans na zakwaterowanie  w pobliskim pensjonacie. Byli przygotowani na mój przyjazd. Słowo hotelem się stało. W chwili gdy piszę ten reportaż, siedzę przed kominkiem, który jest jedynym źródłem ciepła dla tego 350-letniego domu. Tutaj nic się nie zmieniło od 150 lat, kiedy to przeprowadzono „remont”. Na  gliniane podłoże położono „płytki” w postaci kwadratów ceglanyc. Drzwi proste, zamiast klamki dźwignia ze skobelkiem. W całym domu ani jednej kafelki, toaleta i kuchnia – owszem zainstalowane, prysznic również. Teraz zimą temperatura na zewnątrz 6 plus, w domu już dwa metry od kominka jakieś 12. W mojej sypialni 10 plus. Nie jest źle, gdy zapadam się w mięciutkie łóżeczko. Puchowe okrycie jest bardzo skuteczne.

Z tarasu piętro wyżej mam widok na pasmo górskie, to Pireneje.

 

Pies już mnie zaakceptował…

 

kot też,  dwie papugi w klatce na razie się nie odzywają,  ale mi to na rękę. Przyjaciele nie mogą się, nagadac,  nie jest nudno. Wokół winnice – wino czerwone wytrawne jest w domu o każdej porze na stole. Spóźniłem się,  trzy dni wcześniej była CORRIDA w Villeneuf de Marsan.

Arena CORRIDY w  Villeneuf de Marsan

 

Może i dobrze. Ten rodzaj rozrywki powinien być zlikwidowany. Koguty mi przeszkadzają,  są dwa, każdy ma po 6 żon. Koncerty głosowe zaczynają w nocy  chyba jakieś schizofreniczne…

Rano poszedłem po świeże jajka, zaatakowały oba, z trzema jajkami udało mi się uciec. Zabójcy czekali jeszcze pod oknem kiedy wyjdę… Ściany w domu to coś w rodzaju pruskiego muru, między belkami glina lub coś podobnego, ściany przykryte materiałem dekoracyjnym.

W mojej sypialni…

…jest jak w salonie firankowo zasłonkowym. Inspirują mnie samochody, które stoją pod wiatą,  szczególnie jeden,kultowy CITROEN tak zwana KACZKA… Rarytas. Zrobiłem zakupy w pobliskim Carrefour. W pewnym momencie złapałem się za kieszeń – bułka francuska, no nie ta metrowej długości,  zwykła może 35 cm – cena w przeliczeniu 5,50 zł. Kawa dwukrotnie droższa niż w Polsce. Wszystko bardzo drogie. Paliwo tańsze,  około 15 %.
Bardzo drogie są przejazdy autostradami. Ale na szczęście są jeszcze inne, bezpłatne drogi. Francuzi nie rozbijają się luksusowymi pojazdami. Są skromni, bezkonfliktowi. Domostwa w których mieszkają to praktycznie każde według naszego prawa powinno być pod nadzorem konserwatora zabytków.  Nic podobnego, dbają na swój sposób, aby zachować narodowy charakter i tradycje. Kościoły świecą pustkami , niektóre,  te mniej zabytkowe wyburza się.

Tutaj, gdzie mieszkam w malutkiej wiosce LE FRECHE odwiedzam miejscowy kościółek, otoczony z jednej strony cmentarzem i sasiadujący z dworem właścicieli okolicznych winnic.

Architektonicznie…

…nic szczegolnego, ale 300 lat historii to fakt. Francuskie koniaki znamy, ale już mniej te ekskluzywne alkohole, przykładem jest ARMAGNAC. Podobnie jak koniak na bazie wina produkowany, ale to nie jest koniak. To coś wyjątkowego i drogiego. W Polsce butelka około 300 dolarów. Nie bądźcie zdziwieni, że przyssałem się do butelki, jak niemowlę do cycka…

 

Butelka ARMGNAC, kominek w starym domu i stary przy nim

Spokojnie, nie było pijaństwa,  próbka smakowa tego 45 procentowego Armagnaca. Jeżeli wakacje, urlopy jeszcze nie zaplanowane to już pakujcie walizki. Pobyt w tym regionie Was zaskoczy urokiem krajobrazów, historią, życzliwością i otwartością miejscowych. Są gościnni i nie pazerni na „dudki”.

 

 

Fotki z miasta powiatowego MONT DE MARSAN:
 

 

BolesławBednarz-Woyda

 

 

 

 

Zostaw komentarz

Proszę wpisz swój komentarz
Proszę wpisz swoje imię