Kierunek Niderlandy, na dłużej…?

0
709

Jedni wracają z wieloletnich saksów, inni odwrotnie.  Korespondentka  „Gazety Piastowskiej” z krajów Beneluxu – Magda Dorochowicz, w swoim redakcyjnym debiucie dzieli się  swoimi doświadczeniami…

Planujesz pracę, mieszkanie w Holandii, sprawdź co cię czeka. Przedstawię plusy i minusy życia oraz pracy tutaj, w oparciu o własne przemyślenia i doświadczenia.

Mieszkam w Niderlandach od sześciu lat w regionie Noord Brabant.

Zacznę…

… od plusów. Jest dużo pracy dla wykwalifikowanych specjalistów takich jak mechanicy, elektrycy, kucharze, spawacze, budowlańcy. Bez problemu także znajdą pracę osoby bez doświadczenia, z podstawową znajomością języka angielskiego. Głównie na roli, przy kwiatkach i sadzonkach, magazynach itp.

Większość agencji pracy zapewnia odpłatnie ubezpieczenie i mieszkanie służbowe, co jest dużym plusem dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę w Holandii. Opłata za mieszkanie służbowe (pokój zazwyczaj dzielony z współlokatorem) wynosi około 100 euro tygodniowo. Ubezpieczenie zdrowotne kosztuje około 28 euro tygodniowo.

W Holandii, jeśli masz już swoje mieszkanie prywatne, to także musisz mieć ubezpieczenie zdrowotne. Jest ono obowiązkowe nawet jeśli przyjeżdżasz do pracy tylko na sezon. Plus jest taki, że nie jest to tylko jedno do wyboru, jak w Polsce ZUS, tylko kilkanaście. Sam możesz wybrać jakie i za ile chcesz.

Jeżeli chodzi o kwestie socjalne, to każdy obywatel Unii Europejskiej może ubiegać się o zasiłek na dzieci, który jest wypłacany co trzy miesiące. Wysokość zależy od wieku dziecka. Można starać się o „rozłąkowe”, jeśli jeden z partnerów pozostaje w Polsce. Możemy także otrzymać zasiłek dla bezrobotnych oraz zwrot składek za ubezpieczenie jeśli ich nie wykorzystamy ale tutaj trzeba spełniać pewne warunki i kryteria.

System…

… szkolnictwa, uważam za jedną z największych różnic. Tutaj dzieci uczą się głównie tylko w szkole, nie mają prac domowych ani wypchanych książkami plecaków. Poziom nauczania wiedzy ogólnej jest niższy niż w Polsce. Oceny są od 1 do 10 w formie cyfr lub w formie liter. Wybranego kierunku czy specjalizacji uczą się dopiero na studiach. O zdanej maturze dowiadują się przez telefon.

Zasady w służbie zdrowia? Nieco to skomplikowane dla początkujących. W Holandii nie ma zwolnień lekarskich. Kiedy jesteś chory (przeziębiony) nie musisz iść od razu do lekarza po zwolnienie lekarskie, bo tutaj medyk i tak takiego nie wystawi. Wystarczy telefon do agencji pracy i do teamlidera aby mieć zapłacone za okres choroby. Jeżeli choroba trwa dłużej niż miesiąc, możemy spodziewać się kontroli lekarza zakładowego, który przeprowadzi z nami wywiad i oceni czy możemy wrócić do pracy bądź nie. I ciekawostka. Za nieuzasadnione wezwanie karetki mandat – 500 euro.

Bezpłatne…

…są autostrady, po których można przejechać całą Holandię wzdłuż i wszerz. Jest tutaj wiele ciekawych miejsc do zwiedzenia. Pod względem położenia geograficznego jest bardzo dogodnie „usadowiona” w Europie.

Język niderlandzki dla wielu jest trudny do opanowania, przeplatany z francuskim, niemieckim i angielskim. Dużym ułatwieniem i atutem jest to, że prawie wszędzie bez problemu możemy posługiwać się językiem angielskim.

Holendrzy zazwyczaj są pozytywnymi ludźmi. Mijając się na ulicy, obcy sobie ludzie mówią „Goedemorge„ (dzień dobry). Należą do osób oszczędnych, nie lubią trwonić niepotrzebnie pieniędzy.

„Wiekówka”

Minusy? Nie ma miejsca idealnego na świecie. W Holandii, jeżeli chodzi o pracę, występuje tak zwana „wiekówka”. Osoby poniżej 21 roku życia zarabiają mniej niż najniższa krajowa. Regulują to przepisy.

Służba zdrowia nie jest na najniższym poziomie, ale otrzymać skierowanie do specjalisty wcale łatwo nie jest. Do pracy nie trzeba robić badań (nie ma lekarza medycyny pracy). Antybiotyk nie jest chętnie wypisywany, zalecany jest paracetamol.

Pogoda w Holandii iście angielska. Mało słońca dużo deszczu. Nie ma zimy, co w okresie przełomu roku nie oddaje magii i uroku świąt.

Tak jak w Polsce i w innych krajach, tak i w Holandii także są podatki. Tutaj wysokie. Wahają się od 36,55% do 52%.

Jeśli poruszasz się w Holandii autem, to oprócz ubezpieczenia trzeba płacić podatek drogowy. Nieważne czy auto jest na polskich czy holenderskich tablicach. Jego wysokość jest uzależniona od rodzaju paliwa i masy samochodu. Najwięcej zapłacimy za „diesle”. Według ustawodawców nie jest to ekologiczne paliwo i zatruwa powietrze. Różnica wynosi sto procent wysokości opłat w stosunku do „benzyniaków”.

Na przykład za peugot 307 benzyna opłata miesięczna to około 100 euro. Ten sam model auta tylko paliwo diesel i opłata miesięczna wynosi około 200 euro.

Rynek mieszkaniowy…

… w tym kraju jest deficytowy. Mało mieszkań, duża liczba ludności. Szukanie lokum zajmuje nawet do trzech miesięcy. Na jedno mieszkanie jest wielu kandydatów. Przeprowadza się nawet coś w rodzaju castingu. Dlatego ceny wynajmu są bardzo wysokie. Jeśli posiadasz zdolność kredytową to lepiej opłaca się wziąć hipotekę. Kupno mieszkania też nie należy do łatwych, nawet jeśli mamy wspomnianą zdolność kredytową, ponieważ odbywa się to teraz na zasadzie licytacji. Jest to skomplikowany i obszerny temat.

Decyzja o emigracji nie należy do łatwych. Jak każdy kraj tak i Niderlandy mają swoje blaski i cienie. Czy po tych moich, dość ogólnych informacjach, decyzja o wyjeździe za granicę bądź nie, będzie łatwiejsza? Każdy ma inne poglądy, priorytety, zainteresowania i cele. Nie każdy wszędzie się odnajdzie. Dlatego dobrze jest wiedzieć wcześniej, co nas może spotkać po przyjeździe i czego możemy się spodziewać. Trafnych decyzji…

 

Magda Dorochowicz

Fot. (md)

Zostaw komentarz

Proszę wpisz swój komentarz
Proszę wpisz swoje imię