Szanowny Pan na długo? – zapytała mnie recepcjonistka hotelu w Phnom Penh. Uśmiech tej kobiety był szczery, ale w jej oczach skryty był smutek. Ten smutek będzie mi tutaj towarzyszył prawie zawsze.
Co wiesz przeciętny Czytelniku o Kambodży? Turyści przyjeżdżają do tego egzotycznego, azjatyckiego kraju po wrażenia kulturowe, gastronomiczne, handlowe, wypoczynek i właśnie po egzotykę.
Położenie geograficzne Kambodży jest idealne dla branży turystycznej, kraina Delty Mekongu, dostęp do Tajlandzkiego Golfu z pięknymi plażami; Lazy Beach, Sokha Beach i dziesiątkami innych, jeszcze nie całkiem odkrytymi przez turystyczną gawiedź.
Zabytki…
…niepowtarzalnej architektury i bogactwa twórczych możliwości gatunku ludzkiego w Angkor Wat, Bayon i wielu innych miejscach, gdzie świątynie wybudowane bóstwom hinduistycznym Wisznu i Sziwa dominują od początku XII w., świadcząc o bogactwie
historii Khmerów, rdzennej ludności Kambodży. „Bajkowa Kraina”, jak już o tym kto
wspomniał, ma swoją dramaturgię losu i współczesnej historii. Drugiego dnia zaprosiłem moją znajomą recepcjonistkę na pogawędkę przy kawie.
Lara była przygotowana…
… na mój wywiad. Co mi przekazała? Urodziła się w roku 1978, w obozie pracy do którego
zesłano jej matkę. Ojca nie poznała nigdy. Został zamordowany przez „Czerwonych
Khmerów” (komunistyczne ugrupowanie w Kambodży – przyp. red.), którzy przejmując władzę w 1975 r. przystąpili do wdrażania swej ideologii, zamykając szkoły i szpitale. Zakazane zostały obrządki religijne. Zlikwidowali pieniądz, a ludność miejską zesłali do kolektywnych gospodarstw rolnych, na katorżnicze prace przymusowe. Te gospodarstwa były w rzeczywistości obozami pracy, które porównać mona było z Auschwitz-Birkenau. Dokonano zbrodni i mordów na intelektualistach, fachowcach ponieważ stanowili zagrożenie dla ich systemu. Szacuje się, że w czystkach ludobójstwa mogło wówczas zginąć ponad dwa miliony ludzi. Lara wychowywała się u przybranych rodziców, którzy stracili własne dzieci w wieku 7 i 10 lat. Zostały one zabite na ich oczach przez 12, 14 letnich chłopców za „kradzież ryżu”. Mimo tego, że ten najstraszniejszy czas terroru zakończył się w 1979 roku, dzięki zbrojnej interwencji Wietnamu, to piętno tego okresu i skrajne ubóstwo w jakim pogrążył się kraj jest odczuwalne i jeszcze długo będzie apokaliptyczną traumą Kambodży. Największy i najokrutniejszy zbrodniarz w historii, przywódca Czerwonych Khmerów Pol Pot zmarł w 1999 r., nie ponosząc kary. Tego wieczoru długo jeszcze nie mogłem się pozbierać…
Do „Bajkowej Krainy”…
…KRÓLESTWA KAMBODŻY dotarłem autokarem z wietnamskiego Sajgonu (Ho Chi Minh). Wizę wjazdową na dziewięćdziesiąt dni wklejono na granicy do mojego paszportu za
jedyne 20 USD.
W strugach deszczu wysiadłem wpadając w objęcia rykszarza, który podwiózł mnie pod hotel w którym poznałem Larę. Stolica jest malowniczo położona przy ujściu rzeki Tonle Sap do Mekongu. Jest wiele miejsc w Phnom Pen, które pamiętają czasy francuskiego kolonializmu, ale są także perełki orientu.
Niewątpliwą atrakcją jest Pałac Królewski, otwarty dla zwiedzających, ale tylko wtedy, gdy król Norodom Sihamoni jest poza obiektem.
Bezcenny Szmaragdowy Budda, Sala Tronowa czy też królewska lektyka oraz Srebrna Pagoda to relikty pałacu.
Miasto Phnom Penh…
… ma ulice głównie bez nazw. Są one na wzór amerykański ponumerowane. Walutą jest Riel, ale powszechnie płaci się w dolarach USA. Gdy płaciłem ichnią walutą, resztę
wydawano mi w dolarach, Euro ciężko wymienić, jeżeli już to po kursie niezbyt atrakcyjnym.
Kuchnia kambodżańska to mieszanina wpływów tajlandzkich i wietnamskich. Narodowym
napojem jest piwo „Angkor”, godne polecenia. Zwłaszcza jako napój towarzyszący potrawom z ryb. Zajadałem się rybami gotowanymi na parze, zawiniętymi w liście bananowca z dodatkiem sosu kokosowego, nie wspomnę o licznych odmianach potraw na bazie ryżu. Hotele zależnie od ceny. Te za trzydzieści dolarów za dobę wzwyż, czyste i oferujące dobre śniadania. Tańsze lepiej omijać, czasem z uwagi na „sublokatorów” w pościeli lub pokojach…
Warto wybrać się na plażowanie do Sihanoukville, kurortu położonego nad Zatoką Tajlandzką. Każdego roku przybywa tutaj coraz więcej turystów, ale mimo to znajdziecie tam jeszcze bezludne plaże i setki wysepek, które można „opanować” na jakiś czas i poczuć się jak Robinson.
Klimat – zwrotnikowy, podzielony na pory: suchą (od października do kwietnia) i deszczową (od maja do października). Ta pierwsza zaskoczy nas żarem lejącym się z nieba, gdy
temperatury sięgają 40 stopni, ale idealnymi miesiącami są listopad i grudzień. Można
wytrzymać, a deszcze monsunowe nie są takie straszne. Najtaniej dostaniemy się do Kambodży lecąc z Bangkoku w Tajlandii. lub autokarem z Wietnamu bądź Laosu. Jak koronawirus odpuści to warto zaplanować egzotyczny wypad…
Bolesław Bednarz-Woyda
tekst i zdjęcia